W niedzielny wieczór wybrałem się na pożegnanie pierwotnego zespołu Wredrock. Występ odbył się w klimatycznym, jak na Gdynię, wnętrzu piwnic budynku PLO. Dość mroczny klimat uzyskany dzięki świecznikom zwisającym spod sufitu zmusza do refleksji, że to całkiem dobre miejsce na koncerty metalowe, czy rockowe, a na pewno gotyckie. Klub nieco zmienia swój profil, co obfituje w coraz to nowe i zaskakujące imprezy, które tam się odbywają. Niedługo usłyszymy tam eks-wokalistkę bluesowego Debesters – Joannę Knitter w duecie.
Clockwise
Powracając do koncertu – rozpoczęli go Clockwise. Zawsze dynamiczni, rozrywkowi i czaderscy – co od pierwszych minut zaowocowało kotłowaniną pogo na niewielkim miejscu do tańczenia znajdującym się pod samą sceną (nie ma wyraźnej granicy). Leciały mikrofony, hard-rock powodował aktywność najbardziej skrytych komórek mózgowych… krótko mówiąc – zabawa przy muzyce już od pierwszych riffów.
Clockwise w „Andersenie”. Foto: Tomek Wilary
Na wokalu wystąpił, jak zawsze, „mocarny” Ed, na gitarach towarzyszyli mu „gigantyczny”, ze względu na umiejętności, Darek i „niezwykły” Grucha. Poza nimi skład uzupełniają: „wojujący” Bocian i „tryskający energią” Maj. Pamiętamy, jakiego czadu dali na ostatnim WOŚP Festiwal w Uchu. Ich muzyka, jak sami mówią – to rock lat 90-tych. Najprościej można ich porównać do Acidów. Ich rockandrollowe bycie na scenie, jak i poza nią, przysparza im nieco pretensjonalnego wizerunku, co czasem może się podobać lub budzić wątpliwości, czy wszystko z nimi jest OK. Wystarczy sobie przypomnieć tryb życia lidera Acid Drinkers. Kto sam chce się przekonać, że to, co robią na scenie, wykracza poza ogólnie przyjętą poprawność - niech wpadnie na najnowsze koncerty. Najbliższy już na Neptunaliach AMG – 18 maja i na Juwenaliach UG – 23 maja w ramach Extreme Day. Acha – komu nie spodoba się ich twórczość lub spodoba się „za bardzo” mogą wyć. Szczegóły za stroną:
Clockwise w „Andersenie”. Foto: Tomek Wilary
Kolonia
W Andersenie zagrał też dobrze przyjęty, bardzo młody zespół Kolonia. Grupa składająca się z trzech muzyków: wokal i gitara – młody „Kurt” oraz Popek i Krzych - grają muzę transową z pogranicza indie i alternatywy, ale też nie wymagającą zbytniej koncentracji. Czasem są to melodyjne riffy, wokal zaś jest umieszczony jakby w przestrzeni, którą formułują gitary.
Kolonia w „Andersenie”. Foto: Tomek Wilary
Ich muzyka to jeszcze, jak sami się przyznają, ciągłe poszukiwania. Teksty są łatwe do zrozumienia, łatwo można je podchwycić np. utwór „Relatywizm”, choć młodym artystom brakuje jeszcze doświadczenia scenicznego. Mimo tych mankamentów grupa może być w przyszłości wzbogacona o dodatkowych muzyków lub konsekwencją osiągnąć odpowiedni poziom. Kto wie… Nirwanę tworzyło w końcu też trzech muzyków. (Od Redakcji: No było jeszcze kilka niezłych zespołów trzyosobowych:).
Kolonia Andersen Gdynia Gazeta Świętojańska
Kolonia w Andersenie, 11 maja 2008
Kolonia w Andersenie – Playlista ( 3 filmy)
Pożegnanie basisty Wredrocka
Wredrock w „Andersenie”. Foto: Tomek Wilary
Po 20.30 na scenę wkroczyli główni bohaterowie tego wieczoru – grupa Wredrock. Jak zapowiadali na swojej stronie internetowej i licznych plakatach reklamujących imprezę – był to ich ostatni występ w tym składzie. Zagrali i zaśpiewali: Wredny - wokal, gitara „odchodzący” Goran - bas, back wokal; Kuba - gitara solowa oraz Roki – bębny. Zapowiadali 4 godziny muzyki rockowej wraz z zaproszonymi – Clockwise i Kolonią i słowa dotrzymali.
Działo się. Foto: Tomek Wilary
Nie zabrakło - mimo częściowego rozpadu zespołu - premierowego utworu –pos tytułem, nomen omen: „Świat się rozpadł”. Kilka utworów zyskało nieco nowego brzmienia – m. in. „MMS” czy „Nic”. Zespół gra rock alternatywny, z mocnymi wstawkami gitarowymi (kapitalny „Zwycięzca”). Ma ciekawe teksty i istnieje na scenie kilka lat. Skład zmieniał się parokrotnie, ale Wredny umiejętnie kompletuje brygadę do kolejnych występów. W związku z odejściem Gorana zespół poszukuje nowego basisty - pytania i propozycje na: maila kwrede@o2.pl lub na GG 6505333.
Wredrock w „Andersenie”. Foto: Tomek Wilary
Mam nadzieję, że Wredrock nie tylko nie zaprzestanie działalności, ale na stałe wpisze się na listę najchętniej odwiedzanych przez nas kapel, bo ich muzyka to kawał dobrego rocka. Nie ma w nich także zapatrzenia w siebie, ani pseudogwiazdorstwa – jak w przypadku wyrafinowanych grup polskiej sceny muzycznej – Comy, czy Riverside. A poza tym to... nasi:)
Wredrock Andersen Gdynia Gazeta Świętojańska
Wredrock w Andersenie, 11 maja 2008
Wredrock w Andersenie – Playlista ( 2 filmy)
wredrock.webd.pl/news/news.html
Clockwise, Kolonia, Wredrock, Andersen, 11 maja 2008
Tekst, foto i wideo:Tomek Wilary vel. WAR.
Więcej o koncertach i muzyce w Gdyni w dziale Gdynia muzyczna
Powiązane artykuły
- 19.05.2008 Atak młodych, czyli muzyczny blietzkrieg w Gdyni cz.1