„-Była wioska, jest fajne miasto. Dlatego Gdynia jest w pytę generalnie.” - to ostatnie zdanie, ale zdecydowanie warto poznać poprzednie. Po wczorajszym koncercie w Uchu przeprowadziliśmy wywiad z jedną z najbardziej nieszablonowych, polskich grup wokalno - instrumentalnych – ze Świetlikami. W każdym zdaniu panowie udowadniają, że dystans do świata i do samego siebie, to podstawa dobrego samopoczucia. Kto pojawi się gościnnie na ich następnej płycie? Dlaczego nie wystąpiliby u Kuby Wojewódzkiego i co myślą o Gdyni ? tego dowiesz się tylko u nas!

"MORZE REGGAE - przypływ z Trójmiasta" to hasło- pytanie wspólnej trasy koncertowej dwuch trójmiejskich zespołów Majestic i LARS (Live Act Reggae Squad).

Zespół powstał 16 lat temu w Krakowie jako spełnienie młodzieńczego marzenia Marcina Świetlickiego. Zanim jednak do tego doszło, lider dość długo przygotowywał się wokalnie do debiutu, jak sam mówi - paląc papierosy i pijąc wódkę. Wczoraj w Uchu zagrali przedstawiciele nurtu muzyki alternatywnej i poezji śpiewanej – zespół Świetliki.

To do kogo mam dołączyć? Do tych co krytykują negatywnie, mówią, że to kalka, to już było, że inni grali tak przed nimi, że te proste, sentymentalne teksty okraszone sa dorównującą skomplikowaniem muzyką?

Zespół powstał w połowie lat 80-tych z inicjatywy Tomasza Titusa Pukackiego. Na swoim koncie ma 14 płyt i niezliczoną ilość koncertów. Jest zdobywcą kilku Fryderyków, Złotego Bączka, a także został uznany przez dziennikarzy i czytelników miesięcznika Tylko Rock, za jeden z pięciu najlepszych zespołów lat 90-tych. Wczoraj w Uchu zagrał Acid Drinkers - najbardziej widowiskowy zespół trashmetalowy w Polsce.

Dwóch cudownych muzyków w Uchu zaczarowało publiczność muzyką z Tuwy. Tym razem to nie Gendos był gwiazdą wieczoru a Sainkho Namtchylak. Artystka niepozorna posiadająca niesamowita świadomość artystyczną i doskonale czująca się na scenie.

Super wydawnictwo AKW KARROT KOMMANDO postanowiło zrobić prawdziwą niespodziankę trójmiejskiej publice i zaprosiło aż czterech wykonawców do gdyńskiego Ucha na KARROT TOUR 2008. Działo się naprawdę sporo, choć około północy Ucho nieco zaczęło pustoszeć, a szkoda, bo to właśnie wtedy wystąpiła Paprika Korps, gwiazda tego dnia . Po kolei zagrali: Ragana, Vavamuffin, Paprika Korps i Ba-lan Soundsystem. Wydaje mi się, że jednak najbardziej udanym występem, który przywołał wielkie tłumy pod sceną do wspólnego falowania w rytmie reggae, był Vavamuffin. Ragana doskonale rozgrzewała publiczność, a Vavamuffin wymiatał niczym na Openerze.

Dominik Bukowski - wibrafon, Piotr Wojtasik – trąbka, Łukasz Poprawski - saksofon altowy, Maciej Szczyciński - kontrabas, Tomasz Sowiński – perkusja.

Tym razem w ramach Sax Clubu mieliśmy przyjemność zobaczyć Mikołaja Trzaskę, obok którego stanęli dobrze znani przedstawiciele "nowego" jazzu - Ken Vandermark oraz Waclaw Zimpel.

Pomimo śniegu, lodu i mrozu, prosto ze Szczecina (poniekąd), spóźnieni, ale cali i w dobrych humorach, przybyli, by zaprosić samotnych do opuszczenia bezpiecznych kątów i poszukania miłości na parkiecie. Przy dźwiękach, które przemiłe panie z klubowej szatni określiły jako "swojej młodości", wszyscy zgromadzeni ruszyli w tan. Jeśli nawet nie wszyscy znaleźli wielkie uczucie, to z pewnością skorzystali z okazji, by poruszać kończynami przy dancingowo - swingujących rytmach. a i rockstead'owa nuta w kompozycje Vespy czasem się zapląta.

Wczoraj, 25 listopada, na 36 dni przed Nowym Rokiem odbył się w gdyńskim klubie UCHO koncert zespołu RENTON! Suma przybyłej widowni, jak to w środku tygodnia, nie była zatrważająco duża, ale o główną sprawczynię osłabienia frekwencji śmiało można uznać pogodę. Psia i barowa! Mimo niezbyt sprzyjającej aury ~50-osobowa widownia postanowiła poskakać czy chociaż powybijać rytm butem w kałuży roztapiającego się śniegu.

Ale o co chodzi?!? Okrzyk, aż sam się wyrywał przez gardło, słuchając ukraińską kapelę Sunsay.

Już w sobotę niejaki Zygmunt Staszczyk, jedyny członek -założyciel zespołu T.Love (1982), poprowadzi słynną częstochowsko-warszawską załogę w Uchu. Na rozgrzewkę okolicznościowa i subiektywna w wyborze wiązanka przebojów.

Kolejna odsłona Audio Art Festival w Gdyni zagrała z pełną mocą w Uchu.

Votum, Black River, Unsun, trzy dość znacznie różniące się stylistycznie kapele, zagrały dla miłośników ciężkiego grania i podrzucania włosami podczas gdyńskiej odsłony BLACK SUN TOUR 2008. Najbardziej melodyjny Votum otwierał koncert i wprowadzał w nastrój licznie zgromadzonych w klubie.