Wypisanie artykułów z listy: klub sportowy
Trefl wygrał piąty mecz ćwierćfinału z Śląskiem Wrocław 86:76 i tym samym całą serię 3:2. Do półfinału drużynę wprowadził John Turek, który zdobył w tym spotkaniu 29 punktów. Był to zarazem ostatni mecz w karierze Adama Wójcika. Pierwsze mecze z PGE Turowem już w najbliższy poniedziałek i środę.
W czwartym meczu ćwierćfinału play-off koszykarze Trefla stanęli na wysokości zadania i pokonali we Wrocławiu Śląsk 77:62. W najważniejszym meczu sezonu sopocianie zagrali z pełną determinacją i konsekwencją. Nagrodą jest powrót do Ergo Areny na piąty mecz, który zadecyduje o tym, kto zagra w półfinale.
W drugim spotkaniu ćwierćfinału Trefl Sopot od pierwszych minut zagrał z maksymalną koncentracją i pokonał Śląsk Wrocław 86:77. Po raz kolejny świetne spotkanie rozegrał Filip Dylewicz, który zdobył 23 punkty. Tym samym sopocianie wyrównali stan rywalizacji na 1:1. Kolejne mecze już w sobotę i poniedziałek we Wrocławiu.
Kibice zgromadzeni w Hali CRS w Zielonej Górze obejrzeli kolejny wyrównany pojedynek z drużyną Trefla. Dzięki skuteczności w ostatnich minutach mogli się jednak tym razem cieszyć ze zwycięstwa 90:81. Nasza drużyna wystąpiła w tym meczu bez chorego Adama Waczyńskiego i kontuzjowanego Sauliusa Kuzminskasa.
Trefl Sopot znowu zgotował swoim kibicom emocjonującą końcówkę. Sopocianie prowadzili przez większość spotkania, ale w końcówce pozwolili się dogonić. Na szczęście rzuty osobiste i kolejny rzut z półdystansu Stanleya Burrella okazały się niecelne i to nasz zespół był górą 79:76. Świetnie zagrali liderzy Filip Dylewicz i Łukasz Koszarek, którzy zdobyli w sumie 47 punktów.
W grudniu w ramach współpracy Trefla Sopot, Ergo Areny oraz Fundacji Marka Kamińskiego wystawiliśmy na aukcję udział w jednym z treningów naszej drużyny. Zwycięzcą okazał się Dawid Plutowski, który we wtorek odebrał swoją nagrodę.
Wielkie emocje w Ergo Arenie! Trefl pokonał Zastal Zielona Góra 88:87, a bohaterem meczu został Łukasz Koszarek, który trafił rzut za trzy punkty równo z końcową syrenę. Wcześniej święto strzeleckie w naszej hali urządził sobie Walter Hodge, który trafił 38 punktów i wyprowadził swój zespół na prowadzenie tuż przed niesamowitym rzutem rozgrywającego Trefla.
Osiem trafień za trzy punkty w trzeciej kwarcie okazało się ciosem, po którym PGE Turów już się nie podniósł. Nasi zawodnicy wygrali 87:78 i tym samym powiększyli przewagę w tabeli nad zespołem ze Zgorzelca do czterech punktów. Najskuteczniejszym graczem w naszej drużynie okazał się Filip Dylewicz z 24 punktami.
Pomimo braku trzech zawodników pierwszej piątki, koszykarze Trefla wzbili się na wyżyny swoich umiejętności i pokonali Anwil Włocławek 88:67. Bohaterami meczu byli Filip Dylewicz i Adam Waczyński, ale za serce i zaangażowanie włożone w ten mecz, gratulacje należą się wszystkim naszym zawodnikom.
W drugim etapie rozgrywek na wagę złota są zwycięstwa odniesione na wyjeździe. To powoduje, że mecze rozgrywane we własnej hali sprowadzają się do obrony tego skarbu za wszelką cenę. W niedzielę o godzinie 17:15 koszykarze Trefla muszą zrobić wszystko co w ich mocy, aby utrzymać dwa punkty w Ergo Arenie w meczu z Anwilem Włocławek.
- To będzie dla nas bardzo trudny mecz, gdyż po takim sukcesie jak zdobycie Pucharu Polski ciężko jest przestawić się w krótkim czasie na nowe cele – uważa trener Trefla Sopot, Karlis Muiznieks.
Po raz piąty w historii sopockiej koszykówki nasza drużyna zdobyła Puchar Polski! W finałowym pojedynku Intermarché Basket Cup sopocianie pokonali Zastal 77:73. Do zwycięstwa Trefl po raz kolejny poprowadził rewelacyjny Łukasz Koszarek (25 pkt, 5/7 za 3), który został wybrany MVP turnieju finałowego.
Zwycięstwem nad AZS Koszalin 84:76, nasi koszykarze zapewnili sobie pierwsze miejsce po sezonie zasadniczym. Goście z Koszalina grali praktycznie bezbłędnie w pierwszej połowie i prowadzili, ale lepsza defensywa w drugich dwudziestu minutach naszych koszykarzy oraz skuteczna gra Łukasza Koszarka i Łukasza Wiśniewskiego dała sopocianom zwycięstwo.
Kłopoty finansowe sopockiego zespołu marzeń są faktem. Jak wielka jest dziura w budżecie? Tego dokładnie nie wie rzecznik prasowy klubu. Oficjalnie jest to około 800 tysięcy złotych. Czy jest to kwota, która może zaprzepaścić 1,5 roku ciężkiej pracy i to w momencie, gdy przyszły naprawdę dobre efekty?
Tylko jedno zwycięstwo w czterech meczach u siebie odnieśli w styczniu koszykarze rezerw Trefla Sopot. Znacznie lepiej radzili sobie w rozgrywkach młodzieżowych. Zapraszamy do zapoznania się z wynikami naszych młodych zawodników.