Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Arka Gdynia

Lechia Gdańsk

Bałtyk Gdynia

Asseco Prokom Gdynia

Trefl Sopot

Lotos Gdynia

Atom Trefl Sopot

TPS Rumia

Trefl Gdańsk

Vistal Łączpol Gdynia

Arka Rugby Gdynia

Lechia Rugby Gdańsk

Ogniwo Sopot

Lotos Gdańsk

Remis w Gdyni. Arka - Polonia 0:0

Opublikowano: 19.09.2009r.

Sobotnie spotkanie Arki Gdynia z Polonią Warszawa miało przynieść gospodarzom pierwsze zwycięstwo na własnym stadionie w sezonie 2009/2010. Miało, ale nie przyniosło. Co więcej gdynianie nadal nie strzelili bramki na własnym stadionie w tegorocznych rozgrywkach! Przed meczem nastąpiła mała uroczystość, mianowicie kapitan żółto-niebieskich – Bartosz Ława po raz 150 wystąpił w koszulce z herbem Arki na piersi. Niestety Ława, podobnie jak cała drużyna zagrał niemrawo i bez polotu. Właśnie o brak pomysłu na grę w ataku można mieć największe pretensje do arkowców. Niby bez problemu przedostawali się pod pole karne gości, lecz dziwnym trafem za każdym razem gdy ta sztuka im się udawała kończyli akcje niedokładnym zagraniem.

Pierwsza połowa to, co tu dużo mówić, nudne widowisko. Poza strzałami Ławy w 13 i polonisty Tamasa Kulcsara w 33 minucie na boisku było więcej szarpaniny niż dobrej gry. Ciekawsze były wydarzenia na trybunach, gdzie kibice w ramach protestu (klub odmówił sprzedaży biletów na mecz osobom, które się spóźniły) na blisko kwadrans opuścili trybunę pod zegarem.

Druga połowa to optyczna przewaga Arki, która powinna zostać udokumentowana golem w 65 minucie gry. Wtedy to Lubomir Lubenow dośrodkował w pole karne, a debiutujący przed gdyńską publicznością Stojko Sakalyev nie potrafił skierować piłki do bramki strzałem głową z 6 metrów. Goście zdawali się zadowalać remisem, który jednak nie satysfakcjonował gdynian. Dzięki ich determinacji mecz nabrał rumieńców, szkoda, że dopiero w końcówce.

Najpierw po dobrym dośrodkowaniu Lubenowa bliski strzelenia „swojaka” był piłkarz Polonii – Łukasz Trałka. Później już sam Lubenow miał okazję do strzelenia gola, ale to co zrobił woła o pomstę do nieba. Najpierw w świetnym stylu „położył” w polu karnym Piotra Dziewięckiego i tym samym przełożył sobię piłkę na swoją lepszą, lewą nogę. Gdy wydawało się, że Bułgar odda strzał ten postanowił dalej dryblować i po chwili stracił piłkę na rzecz Sebastiana Przyrowskiego – bramkarza polonistów. To właśnie Przyrowski został bohaterem gości, gdy w 94 minucie gry w świetnym stylu obronił strzał głową Marcina Wachowicza.

Gdynianie nie potrafili wykorzystać kilku stworzonych sytuacji przez co po raz kolejny nie byli w stanie zdobyć kompletu punktów przed własną publicznością. Jeszcze w zeszłym sezonie remis z aspirującą do gry w europejskich pucharach Polonią byłby sukcesem. Dziś jest zdecydowanie porażką, bo jeśli Arka nie chce do ostatniego meczu drżeć o ligowy byt to musi wygrywać z bezpośrednimi rywalami w walce o utrzymanie. A takim rywalem na chwilę obecną jest warszawska Polonia.


Po meczu powiedzieli:

Trener Polonii Dusan Radolsky: "Był to mecz walki, obydwie drużyny miały okazje, ale brakowało skuteczności. Nad tym właśnie elementem musimy popracować".

Trener Arki Dariusz Pasieka: "Podobało mi się stosunkowo wysokie tempo tego meczu, było w nim dużo walki, stworzyliśmy dwie-trzy sytuacje więcej niż rywale. Przycisnęliśmy w końcówce, bardzo chcieliśmy zdobyć trzy punkty".

Arka Gdynia - Polonia Warszawa 0:0

Żółta kartka - Arka Gdynia: Adrian Mrowiec, Tomasz Sokołowski II.
Polonia Warszawa: Milan Nikolić, Błażej Telichowski.
Sędzia: Adam Lyczmański (Bydgoszcz)
Widzów 5 000.

Arka Gdynia: Andrzej Bledzewski - Łukasz Kowalski, Michał Płotka, Mateusz Siebert, Robert Bednarek - Marcin Budziński (66. Tomasz Sokołowski II), Adrian Mrowiec, Bartosz Ława, Lubomir Lubenow - Tadas Labukas (21. Stojko Sakaljew), Przemysław Trytko (80. Marcin Wachowicz).

Polonia Warszawa: Sebastian Przyrowski - Marek Sokołowski, Radek Mynar, Piotr Dziewicki, Błażej Telichowski - Tamas Kulcsar (62. Daniel Mąka), Łukasz Trałka, Marcelo Sarvas (82. Mariusz Zasada), Tomasz Jodłowiec, Adrian Mierzejewski - Milan Nikolić (84. Filip Ivanovski)




Autor

obrazek

Wojtek Owczarz
(ostatnie artykuły autora)

Rocznik 91. Kocham sport i podróże. Cenię sobie punktualność i bezkompromisowość. Moim marzeniem jest podróż dookoła świata.