Wyprodukowany za nieduże pieniądze film (budżet 2 mln. zł) według sztuki Judith Thompson to odważny i wymagający od widza skupienia obraz przedstawiający kilka postaci z dzisiejszej Polski. Społeczeństwo bez wartości i norm rodzi zachowania amoralne, bohaterowie fabuły Grzegorzka (reżyseria, scenariusz, scenografia, dźwięk, montaż, producent) wydają się działać irracjonalnie, poddają się emocjom chwili, nie potrafią zbudować trwałego związku, chyba że jest to związek patologiczny lub transakcyjny (relacja matka-syn i związek sióstr). To film zdecydowanie nieromantyczny, nie ma w nim ani krzty polityki, etosu i patriotyzmu. Przemawia językiem von Triera, wyróżnia się się świetnymi zdjęciami i rewelacyjnym aktorstwem właściwie całej stawki. Największe wrażenie robi jednak aktorka Teatru Wybrzeże w Gdańsku Dorota Kolak w roli matki - nasza pierwsza faworytka do nagrody aktorskiej w Gdyni. Warto też odnotować kreację Romy Gąsiorowskiej, która staje się powoli młodzieżową ikoną kina polskiego. Po raz kolejny niezwykle sugestywnie zbudowała postać naiwnej, wychowanej na serialach oraz Dodzie i zupełnie zagubionej dziewczyny, która nie potrafi zbudować trwałego związku i myli seks z miłością.
Ucho Gdynia Gazeta Świętojańska
Dorota Kolak mówi o swej roli w „Jestem twój” Mariusza Grzegorzka. Jeśli masz kłopoty z „odpaleniem” filmu, wejdź tutaj
Ucho Gdynia Gazeta Świętojańska
Mariusz Grzegorzek mówi o swym filmie „Jestem twój” . Jeśli masz kłopoty z „odpaleniem” filmu, wejdź tutaj
Mariusz Grzegorzek. Foto: Piotr Wyszomirski
Dorota Kolak. Foto: Piotr Wyszomirski
Dorota Kolak i Mariusz Ostrowski . Foto za: www.filmpolski.pl