Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Nasz autor

obrazek

Mariusz A. Roman
(ostatnie artykuły autora)

Urodzony w 1969 roku, politolog, specjalizujący się w samorządzie terytorialnym, ukończył również studia podyplomowe na ...

WTS: Potop

Opublikowano: 26.08.2009r.

Zapraszamy na refleksję sierpniową autorstwa Zbigniewa Szymańskiego

„Nie chcem, lecz muszem” czyli „Po nas choćby potop”

Zbigniew 200 gram Szymański

W czasach tak odległych, że nawet satyryk
Tadeusz nie pamięta czy też kiedyś były,
Przed dylematem stanął pewien lizus Noe,
Gdy zasiedli z Bogiem przy okrągłym stole,
Gdzie buteleczkę ambrozji pospołu wypili
I ku zagładzie świata potop uchwalili.

Dylemat: solidarnym być ze świata władcą,
Czy raczej trzymać z tymi co się hańbią pracą?

Tu trzeba rzec, że Noe miał niewielki wybór:
Czy zginąć solidarnie, czy przetrzymać przybór
Wód nagły z grupą bliskich swemu sercu ludzi,
By gdy wody opadną znowu świat zaludnić?

Miał na szczęście rozsądku Noe sporą miarkę,
Skoro to piszę widać, że zbudował Arkę.

Cztery od tego czasu minęły millenia.
Znów się wałęsa z ludźmi wokół słońca ziemia
A na niej znów te same ludzkie dylematy:
Czy podpisane w sierpniu wdrażać postulaty,
Czy też z możnowładcami tego świata trzymać,
Zerwać z Solidarnością, przyjaciół wykiwać?

Dziś wiemy już, co wybrał ten nasz Bolek-Noe:
„Chociaż nie chcem, to muszem. Ja tam władzę wolę.
Co mi tam stoczniowcy –a niech się potopią
Wraz z postulatami, tą groźną utopią.
Bo wolno swych przyjaciół w celach wyższych zdradzać,
Byle nienaruszona była przy tym władza.
Za tych zaś, co naiwnie o prawdzie bełkocą
Dostanę Nobla - banki pewnie mnie ozłocą.
Solidarność w muzeum zamknąć,- po co kłopot?
Żyć globalnie w myśl hasła „Po nas choćby potop”.

Skoro tu do biblijnych nawiązałem wątków,
Może warto przypomnieć: było na początku
Spisanych w Dekalogu grzechów głównych dziesięć,
Kto je łamał po śmierci cierpiał wiele nieszczęść.
Dziś tego, kto jest przeciw Sierpnia postulatom
Nie grzesznikiem zwą tylko – światłym demokratą,
Kto zaś chciałby przestrzegać umowy z narodem
Tego zwą dziś moherem oraz Ciemnogrodem.

Słusznie, wszak zbawcą ludzi jest ich zdrajca Noe,
Zbawcą tych przy korycie, niezbyt cienki Bolek.
Dylemat mając: zdradzić, czy też chronić plemię
Ludzkie- zamienił plusy dodatnie w ujemne,
A gdy euro-potopu zoczył wody wartkie,
Wybudował dla siebie na Polanki arkę.
Poczucie zaś humoru mając wciąż wyborne
Rzucił nam na ratunek dziurawą Platformę.

Spytacie jaki morał wierszyk ten ukrywa?
Pierwszy – „g” jak oliwa i na wierzch wypływa.
Drugi – miejsce pod stołem masz a nie przy stole,
Z Bogiem wieczerzać może tylko zdrajca Noe.
Trzeci – zdradę udźwignie także twe sumienie,
Skoro jesteśmy zdrajcy wskrzeszeni nasieniem.


Więcej o humorze i satyrze



Autor

obrazek

Zbigniew Radosław Szymański
(ostatnie artykuły autora)

Urodzony w tych szczęśliwych czasach, gdy Gdynia nie była jeszcze Gdingen a już na szczęście nie Gotenhafen. Żyje do dziś, za co siebie codziennie gorąco przeprasza. Za swoją patriotyczną postawę w podnoszeniu wpływów z akcyzy obdarowany partyzanckim przydomkiem "200 gram". Poeta i ponuryk*.Wydał 3 tomiki wierszy: "Słowa śpiącego w cieniu gilotyny"(2001), "Oczy szeroko zamknięte"(2005) oraz "Piąta strona świata" (2009).Pisze także limeryki, fraszki satyry. Jego "plujki" nie oszczędzają nikogo, nie wyłączając autora. * Ponuryk - satyryk piszący satyry tak ponure, ze po ich lekturze tylko siąść i zapłakać.