WTS: Nie pluj na satyryka

Opublikowano: 08.07.2009r.

Zapraszamy do lektury bardzo osobistego utworu Tadeusza Buraczewskiego

Nie pluj na satyryka...

Satyryków trzeba – pod ochronę...
Od ironistów – wara..!
Satyryk z Prawdą – chadza do łóżka
chociaż jest dlań – za stara...

Rzucisz paszkwilem w polityka?
I nie utytłasz przy tym..?
Satyryk poda ci w hologramie
wszechkarli wymiar sejmity*.

Kiedy odpływam w fantasmagorie
to nawet przez sen czasem czuję,
że na poduszce robi się mokro –
miarkuję, że chyba ktoś pluje...

Ścieżką przez gąszcze panegiryków
lirycznych podmiotów mych śladem...
Muszę być czujny – bo publiczna gnida
strzyknie ci w oczy jadem.

I z epitafium kpię niczym cynik
składając nadgrobne rymy,
że na cmentarzu – miast tony ziemi
przywali mnie tona śliny.

Tu was zaskoczę – taki mam patent
kremacja - i... taką pointę wietrzę:
gdy mnie rozsypią – a plujcie dalej...
...w twarz własną – zali w powietrze...

* - apologeta sejmowładztwa – kosmita polityczny – 1/460 przedstawicielstwa ławnego „zawód – patriota”.

Tadeusz Buraczewski
2009-07-08


Więcej o humorze i satyrze



Autor

obrazek

Tadeusz Buraczewski
(ostatnie artykuły autora)

ur. w I-szej połowie ub. wieku w Tykocinie. Zwolennik logiki realizmu satyryczno - publicystycznego jak i zamordyzmu oświeconego. Ironista. Inżynier - energetyczny absolwent Politechniki Gdańskiej.