Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Pies - abstynent postrachem Gdyni

Opublikowano: 20.08.2007r.

Po raz kolejny doszło do niecodziennych pogryzień w Gdyni. Pies rasy amstaff gryzie podczas libacji. Najpierw, tydzień temu, podczas „imprezy” przy ul. Wielkopolskiej pogryzł jednego z uczestników. W ostatni weekend, także podczas spożywania alkoholu, pies pogryzł kolejnego imprezowicza . W obu przypadkach pogryzieni wylądowali w szpitalu. Pies po pierwszym pogryzieniu wylądował za to na obserwacji a po drugim prokurator postanowił nie wydawać na razie psa właścicielowi. Historia niby zwykła, ale…
Całą sprawa jest autentyczna i…dająca wiele do myślenia:) W związku z tym urodziło nam się kilka pomysłów.



Jak wiemy, problemem Gdyni jest brak Izby Wytrzeźwień czy też miejsca, które funkcje tegoż przybytku by spełniało. Szczególnie podczas wakacji pijanych jest u nas, w atrakcyjnym przecież, letnim mieście, bardzo dużo. Oprócz stałych naszych żurów dochodzi ogromna ilość turystów. Codziennie dziesiątki, a co weekend to już setki pijanych, opanowuje nasze miasto. Nie powinniśmy patrzeć na to obojętnie! Nie możemy zatrzymywać naszego Psa Baskervillów aka psa pana Miecia na jakichś obserwacjach czy zatrzymaniach. Nasz pies, to pies na alkohol i powinniśmy wykorzystać jego unikalne umiejętności – gryzie tylko pijących alkohol – i wypuścić na miasto! Problem Izby Wytrzeźwień zniknąłby błyskawicznie! A gdyby tak jeszcze nasz amstafek miał kolegów, to moglibyśmy zrobić z tego atrakcję jak w Pampelunie:



Już wyobrażamy sobie bieg np. po bulwarze albo po ulicy Starowiejskiej. Ech – rozmarzyliśmy się…

No ale jak turyści wyjadą, to rozwiążemy problemy związane ze spożywaniem woltów w Gdyni w naszym gronie. Jest taka propozycja, by wpisać amstaffa do projektu gdyńskiego programu antyalkoholowego. Podsuwamy tą/tę myśl „naszemu” radnemu p. Bzdędze i niecierpliwie czekamy na odpowiedź:)