Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Arka Gdynia

Lechia Gdańsk

Bałtyk Gdynia

Asseco Prokom Gdynia

Trefl Sopot

Lotos Gdynia

Atom Trefl Sopot

TPS Rumia

Trefl Gdańsk

Vistal Łączpol Gdynia

Arka Rugby Gdynia

Lechia Rugby Gdańsk

Ogniwo Sopot

Lotos Gdańsk

Arka -Śląsk:To spotkanie trzeba wygrać!

Opublikowano: 02.05.2009r.

Po raz trzeci, ale bezsprzecznie w meczu najważniejszym, Arka zagra w sobotę ze Śląskiem Wrocław. Teraz stawką będą bezcenne ligowe punkty, które mogą być kluczowe w walce o utrzymanie w szeregach ekstraklasy. Dla Śląska natomiast będzie to raczej mecz wyłącznie o premie, bo trudno przypuszczać, aby wrocławianie zajęli w tym sezonie inne miejsce niż szóste.

Podopieczni Ryszarda Tarasiewicza, po rewelacyjnej w ich wykonaniu jesieni, mogli jeszcze po cichu liczyć na grę w europejskich pucharach. Wiosną jednak przydarzyła się im długa passa bez zwycięstwa i ambitne plany musieli przełożyć na kolejny sezon, jednak uzbierany kapitał gwarantuje im pewne miejsce pomiędzy grupą walczącą o medale, a resztą stawki bijących się o ligowy byt. W dwudziestu pięciu meczach Śląsk zgromadził 40 punktów i ma 9 pkt. przewagi nad siódmą Jagiellonią oraz 7 pkt. straty do piątej Polonii Warszawa.

W Gdyni czeka wrocławian utrudnione zadanie, bo będą zmuszeni radzić sobie bez swojego lidera Sebastiana Mili, który uległ kontuzji w pierwszej części tryptyku spotkań z Arką. Nasi rywale liczyli, że do soboty stan zdrowia Mili poprawi się i będzie w stanie wyjść na boisko, jednak dziś już wiadomo, że to wykluczone. Przeciwko Arce nie zagra także Janusz Gancarczyk, ale to było jasne już zdecydowanie wcześniej, bo przyczyną absencji tego zawodnika jest nadmiar żółtych kartek.

Czy mimo tych osłabień Arka będzie w stanie wreszcie wygrać? Wiosną w lidze jeszcze się ta sztuka żółto-niebieskim się nie udała. Odrobiną optymizmu zapachniało w środę, gdy zespół Marka Chojnackiego ograł wrocławian w rewanżowym meczu półfinałowym Pucharu Ekstraklasy 1:0. Losy rywalizacji były jednak rozstrzygnięte tydzień wcześniej, gdy Śląsk zbudował sobie trzybramkową zaliczkę, więc ten wynik trzeba traktować z dystansem. Ponadto oba zespoły z całą pewnością wyjdą w zupełnie innych zestawieniach personalnych, np. w Arce zagrała cała grupa etatowych zawodników Młodej Ekstraklasy: Robakowski, Bułka, Weinar, Barnik, Kojder i Czoska. Trudno przypuszczać, że któryś z tych piłkarzy zdołał wywalczył sobie miejsce w składzie na Ekstraklasę. Można natomiast się zastanawiać, czy wystawienie Lubenova na szpicy w środowym spotkaniu było tylko niepowtarzalnym eksperymentem trenera Chojnackiego, czy może kryje się za tym jakieś rewolucyjne rozwiązanie na mecz ligowy.

Spotkanie tej wysokiej dla nas rangi rozpocznie się już o godz. 14.45, a transmisję przeprowadzi stacja Orange Sport. My jednak gorąco zachęcamy do pojawienia się na stadionie przy ul. Olimpijskiej, aby wesprzeć żółto-niebieskich gorącym dopingiem w walce o zwycięstwo. Oby pierwszy komplet punktów w tym roku pozostał w Gdyni już w sobotę.

Za: www.arka.gdynia.pl




Autor

obrazek

Wojtek Owczarz
(ostatnie artykuły autora)

Rocznik 91. Kocham sport i podróże. Cenię sobie punktualność i bezkompromisowość. Moim marzeniem jest podróż dookoła świata.