Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Arka Gdynia

Lechia Gdańsk

Bałtyk Gdynia

Asseco Prokom Gdynia

Trefl Sopot

Lotos Gdynia

Atom Trefl Sopot

TPS Rumia

Trefl Gdańsk

Vistal Łączpol Gdynia

Arka Rugby Gdynia

Lechia Rugby Gdańsk

Ogniwo Sopot

Lotos Gdańsk

Nasz autor

obrazek

Tomasz Wilary
(ostatnie artykuły autora)

Redaktor serwisu Gazeta Świętojańska i działu muzycznego WielkiegoMiasta Były wykładowca filozofii na Uniwersytecie Trz...

Po trudnym początku, Asseco wygrało

Opublikowano: 01.05.2009r.

Koszykarze Asseco Prokomu Sopot wygrali arcyważny mecz numer pięć z Anwilem Włocławek w stosunku 90:79 i są o krok od finału PLK. Mistrzowie Polski zagrali bez kontuzjowanego Qyntela Woodsa , pod jego nieobecność ciężar gry wziął na siebie David Logan – 33 punkty.

Czwartkowy wieczór rozpoczął się znakomicie dla przyjezdnych, którzy w mgnieniu oka trafili dwukrotnie zza łuku (Tommy Adams, Łukasz Koszarek). Sopocianie odpowiedzieli trzema niecelnymi rzutami. Po jednym z nich łatwe punkty w kontrze zdobył Adams i Tomas Pacesas, trener miejscowych musiał wziąć przerwę na żądanie przy stanie 0:8. Adama Hrycaniuka zmienił Pat Burke, który momentalnie trafił z „pomalowanego” i zaliczył pierwsze punkty dla swojej ekipy. Mistrzowie Polski zbliżyli się do rywali na dwa punkty w połowie kwarty, kiedy to Ronnie Burrell zebrał piłkę w ataku i umieścił ją w koszu – 10:12. Końcówka pierwszej partii należała, podobnie jak początek, do Adamsa – najpierw „trójka”, a później wsad w kontrataku. 16:24 po 10 minutach.

Początek drugiej odsłony to kilka niecelnych rzutów gospodarzy. Dopiero po drugim ponowieniu pierwszy celny rzut, za trzy, oddał Logan. Sopocianie grali dobrze na atakowanej desce i wymuszali przewinienia rywali. W konsekwencji po zaledwie trzech minutach włocławianie mieli 5 fauli. Z każdą minutą zmniejszał się dystans punktowy do Anwilu. 4 minuty przed końcem sopocianie także mieli 5 przewinień drużynowych po trzecim faulu Pata Burke, który usiadł na ławkę. Po „osobistych” Koszarka było 33:25 dla popularnych „Rottweilerów”. Wtedy „trójkę” rzucił Daniel Ewing, a Logan szybkimi kończył szybkie akcje skutecznymi „wjazdami” pod kosz. Na kilkanaście sekund przed końcem faulowany przy zbiórce w obronie Przemysław Zamojski wykorzystał jeden rzut i doprowadził do remisu 39:39. Anwil miał cztery sekundy na akcję, w ostatniej chwili rzucającego Koszarka sfaulował Filip Dylewicz. 41:39 dla Anwilu po połowie meczu.

Trzecia „ćwiartka” była bardzo wyrównana, nieznacznie lepiej prezentowali się w niej sopocianie. Znakomite zawody rozgrywał nadal Logan, godnie zastępujący najlepszego strzelca Asseco Prokomu w play-off – Woodsa. To po akcjach Amerykanina żółto-czarni wychodzili na prowadzenie. Szczególnie efektowna akcja miała miejsce, gdy Logan wyłuskał piłkę z rąk Millera pod koszem, przebiegł z nią pół parkietu, po czym asystował do Burrella, który atomowym wsadem zdobył 2 „oczka”. W przedostatniej akcji kwarty faulowany Burrell trafił również dwa rzuty wolne po czwartym przewinieniu osobistym Koszarka. 59:57 dla Prokomu.

Rozpoczęło się ostatnie 10 minut gry. Momentalnie zza linii 6,25m trafił Ewing, a Mistrzowie Polski wygrali początek tej kwarty 12:2, dzięki czemu to oni stawiali rywalom warunki. Anwil natomiast słabł z minuty na minutę. Gospodarze starali się wymusić piąty faul Koszarka, który mógłby zdezorganizować grę włocławian ostatecznie, skutkowało to frustracją reprezentacyjnego rozgrywającego, który skarżył się sędziom na umyślne faule. Sopocianie już niemal do końca spotkania utrzymywali bezpieczną przewagę w granicach 12-14 „oczek”, dzięki fenomenalnemu dziś Loganowi, który trafił 10 z 12 rzutów z bliskiej odległości, 3 z 8 z dystansu, a ponadto miał 9 zbiórek i 3 asysty.

Asseco Prokom Sopot - Anwil Włocławek 90:79 (16:24, 23:17, 20:16, 31:22)

Asseco Prokom Sopot: David Logan 33, Daniel Ewing 21, Ronald Burrell 11, Filip Dylewicz 10, Tyrone Brazelton 7, Przemysław Zamojski 6, Patrick Burke 2, Adam Łapeta 0, Adam Hrycaniuk 0.

Anwil Włocławek: Łukasz Koszarek 28, Paul Miller 19, Tommy Adams 17, Marko Brkic 11, Andrzej Pluta 4, Ian Boylan 0, Michał Gabiński 0, Bartłomiej Wołoszyn 0.

Stan rywalizacji: 3:2 dla Asseco Prokomu.

Kolejne spotkanie już 3 maja (niedziela) we Włocławku o godz. 13:30. Jeżeli sopocianie przegrają mecz na Kujawach, o wszystkim rozstrzygnie siódmy pojedynek w Sopocie – 6 maj (środa).

za: www.asseco.prokom.pl




Autor

obrazek

Wojtek Owczarz
(ostatnie artykuły autora)

Rocznik 91. Kocham sport i podróże. Cenię sobie punktualność i bezkompromisowość. Moim marzeniem jest podróż dookoła świata.