Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Arka Gdynia

Lechia Gdańsk

Bałtyk Gdynia

Asseco Prokom Gdynia

Trefl Sopot

Lotos Gdynia

Atom Trefl Sopot

TPS Rumia

Trefl Gdańsk

Vistal Łączpol Gdynia

Arka Rugby Gdynia

Lechia Rugby Gdańsk

Ogniwo Sopot

Lotos Gdańsk

Nasz autor

obrazek

Wojtek Owczarz
(ostatnie artykuły autora)

Rocznik 91. Kocham sport i podróże. Cenię sobie punktualność i bezkompromisowość. Moim marzeniem jest podróż dookoła świ...

Lotos PKO BP znów wygrywa!

Opublikowano: 19.04.2009r.

Niedzielne spotkanie Lotosu PKO BP z KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski miało być trudniejsze od sobotniego spotkania z dwóch powodów. Pierwszy z nich to oczywista chęć rewanżu i pewność, że drużyna gości odrobiła zadanie domowe i przystąpi do spotkania skoncentrowana już od 1. minuty. Właśnie brak skupienia w początkowych fragmentach meczu był, zdaniem trenera gości, Dariusza Maciejewskiego, jednym z czynników sobotniej porażki gorzowianek. Kontuzja Alany Beard to oczywiste osłabienie Lotosu i to właśnie jest drugim powodem, dla którego niedzielne spotkanie miało być trudniejsze dla gospodyń.

Miało być i było. W pierwszej odsłonie gorzowianki pokazały naprawdę niezłą grę w obronie, ale nie były w stanie zatrzymać Ivany Matovic, która rządziła i dzieliła pod tablicami. Co rzucało się w oczy, to dużo gorsza niż dzień wcześniej dyspozycja rzutowa zawodniczek obu klubów. I to był powód, dla którego gorzowianki nie były w stanie zbliżyć się do wicemistrzyń Polski. W drugiej kwarcie obraz gry nie zmienił się, choć Lotos przez kilkuminutowy zastój dał zredukować swoją blisko dziesięciopunktową przewagę do zaledwie 4 „oczek” (29:25).

Foto: Waldemar Chuk

Początek trzeciej kwarty przyniósł zwiększenie skuteczności rzutów z gry w obu zespołach. Strata gorzowianek na początku zmalała do zaledwie jednego „oczka” (29:28), ale potem Lotos „odskoczył” na kilka punktów, by na nieco ponad 3 minuty przed końcem kwarty prowadzić tylko 43:41 i z taką to przewagą gdynianki wyszły na początek ostatniej kwarty (50:48).

Niemoc strzelecka w obu zespołach w ostatniej odsłonie trwała aż 4 minuty i skończyła się dopiero, gdy Magdalena Leciejewska trafiła za 2 punkty i zwiększyła przewagę Lotosu do czterech „oczek” (52:48). Po chwili zrobiło się jednak nerwowo, gdyż gorzowianki doprowadziły do remisu (52:52), a trener Lotosu – Jacek Winnicki poprosił o czas, co poskutkowało, bo na 2 minuty przed końcem spotkania gospodynie prowadziły 6 punktami (58:52). Gdynianki w końcówce zagrały mądrze i nie dały wydrzeć sobie zwycięstwa z rąk. I choć kibice nadal pamiętają niesamowitą końcówkę 7 meczu finałów play-off sprzed roku, to tym razem koszykarki nie dopuściły, by opuszczali halę z poczuciem déjà vu.

Foto: Waldemar Chuk

Niedzielne zwycięstwo nie przyszło gdyniankom łatwo, na co wpływ niewątpliwe miał brak Alany Beard, jak i dużo gorsza skuteczność (czwarta kwarta zakończyła się wynikiem 9:6!), jednak mimo wszystko gospodynie zachowały zimną krew w kluczowym momencie spotkania i pokazały, że rola faworytek nie paraliżuje ich gry w decydujących chwilach.

Akademiczki potwierdziły swoją postawą w niedzielnym spotkaniu, że mecze w Wielkopolsce nie będą dla Lotosu łatwe i kto wie, czy stan rywalizacji po czterech spotkaniach nie będzie wynosił 2:2.

Foto: Waldemar Chuk

Lotos PKO BP Gdynia - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. 59:54 (16:10, 13:15, 21:23, 9:6)

Lotos PKO BP: Matovic 14, Catchings 11, Leciejewska 10, Snytsina 10, Pawlak 7, Jujka 5, Podrug 2, Marchanka 0, Currie 0, Tomiałowicz 0.

KSSSE AZS PWSZ:: Anosike 16, Richards 13, Żurowska 8, Czubak 6, Koryzna 4, Kaczmarczyk 4, Zohnova 3, Breitreiner 0, Taylor 0.

Więcej zdjęć w galerii Waldemara Chuka:

Lotos PKO BP vs KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski 18- 19.04.2009. Foto: Waldemar Chuk




Autor

obrazek

Wojtek Owczarz
(ostatnie artykuły autora)

Rocznik 91. Kocham sport i podróże. Cenię sobie punktualność i bezkompromisowość. Moim marzeniem jest podróż dookoła świata.