Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Gdańsk: mieszkania socjalne w złym stanie

Opublikowano: 15.04.2009r.

Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz do jednego z hotelowców w Nowym Porcie chciał skierować pogorzelców z Kamienia Pomorskiego. Ale szybko zrezygnował. Powód - stan techniczny budynku.

Główny inspektor nadzoru budowlanego polecił sprawdzić wszystkie hotele robotnicze oraz domy socjalne w kraju.
- Najpóźniej w piątek kontrola 20 pomorskich powiatów powinna zostać zakończona - mówi Grzegorz Stosik, zastępca wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego w Gdańsku. - Wtedy dowiemy się, czy któraś gmina nie przeprowadziła wymaganych przez prawo kontroli obiektów, za co grozi mandat lub zakaz użytkowania.

Według wstępnych informacji Trójmiasto nie posiada żadnych budynków zawierających płyty drewnopochodne. A właśnie taki materiał plus wełna i styropian przyczyniły się do szybkiego rozprzestrzenienia ognia w Kamieniu Pomorskim.

Wszystkie hotelowce, które Gdańsk i Gdynia w przeszłości zaadaptowały (Sopot nie ma żadnego) są betonowe i zostały gruntownie wyremontowane.

Z wyjątkiem dwóch, trzypiętrowych budynków w gdańskim Nowym Porcie przy ul. Wyzwolenia 49. Jednak właśnie do jednego z tych budynków prezydent Gdańska Paweł Adamowicz chciał przyjąć jedną z poszkodowanych rodzin z Kamienia Pomorskiego. W poniedziałek oficjalny komunikat miasta głosił, że pomieszczenie socjalne tam właśnie "już jest przygotowywane".

Pojechaliśmy wczoraj sprawdzić, jak jest przygotowane i już wiemy, dlaczego nagle urzędnicy zrezygnowali z ul. Wyzwolenia.
- Omyłkowo został podany ten adres. Przygotowujemy dla rodziny z Kamienia Pomorskiego mieszkanie socjalne w Letnicy - poinformował wczoraj rano Michał Piotrowski z biura prasowego magistratu. - Na Wyzwolenia kierujemy ludzi tylko w nagłych przypadkach, na jedną noc.

A w Gdańskim Zarządzie Nieruchomości Komunalnych usłyszeliśmy, że miasto nie jest nawet właścicielem budynków na Wyzwolenia.
- Tylko wynajmujemy tam pokoje dla czterech rodzin i siedmiu samotnych osób - uzupełnił Tadeusz Piotrowski, rzecznik GZNK, który odpowiada za miejskie domy. Po godzinie 15 urzędnik przyznał, że budynki należą do miasta.

- Ogłosiliśmy nawet przetarg na ich remont - poinformował radośnie Tadeusz Piotrowski. - W styczniu 2008 przeprowadziliśmy odbiór budynku i nie zostały stwierdzone wady techniczne obiektów.

Miasto kupiło hotelowce przy Wyzwolenia w styczniu 2008 r. od Portu Gdańskiego. W jednym budynku znajdują się biura. W drugim - na trzecim piętrze - żyje 19 osób - głównie pogorzelcy. Niektórzy od ponad roku, bo od marca 2008. Pan Adam trafił tam tydzień temu. Dom, w którym mieszkał na Oruni spłonął.
- Patrzcie, to pomieszczenie to kuchnia, a nie ma gazu, kuchenki i zlewy nadają się do wyrzucenia - mówi 32-latek, z zawodu budowlaniec. - Do tego wszędzie łażą karaluchy.

Dalej jest jeszcze gorzej. We wspólnej toalecie grzyb, brud i śmierdzi kałem. W pokojach też cuchnie, ściany wieki nie widziały farby, a część łóżek jest zasikana. W ciasnym pokoju, który gmina przydzieliła panu Adamowi, mężczyzna zastał spleśniałe jedzenie i puszki po piwie.

Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta Gdańska: - Gdy podaliśmy w niedzielę informację o mieszkaniu na Wyzwolenia, telewizja pokazała jeden z tych pokoi. Nie był wcale tragiczny. To dlaczego zmieniliśmy zdanie? Uznaliśmy, że skoro ma tam zamieszkać 4-osobowa rodzina, to musi to być większa przestrzeń. Ale przecież nie dostają apartamentu w Hiltonie.

Hotelowce przy ul. Wyzwolenia 49 to dwa, trzypiętrowe obskurne budynki wybudowane zaraz po wojnie. Na każdym piętrze mieści się po 18 pokoi i jedna wspólna łazienka. Jedno z pomieszczeń zostało zaadaptowane na kuchnię. Przez lata mieścił się tam hotel pracowniczy Portu Gdańskiego - do początku lat 90. Potem pomieszczenia zaczęły dzierżawić rozmaite firmy, albo wynajmować wycieczki szkolne. W styczniu 2008 budynki kupiła gmina z przeznaczeniem na lokale socjalne.

Źródło: Katarzyna Włodkowska, Gazeta Wyborcza Trójmiasto