Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Trójmiasto: do SKM-ki przez bramkę

Opublikowano: 14.04.2009r.

To już przesądzone - przed Euro 2012 na peronach Szybkiej Kolei Miejskiej pojawią się bramki biletowe. Będzie mniej gapowiczów, ma być też bezpieczniej

Choć pozornie chodzi tylko o kontrolę biletów, w praktyce bramki są symbolem zmian, które SKM ma przejść w najbliższych latach. Cel - przekształcenie w kolej miejską z prawdziwego zdarzenia, bardziej przypominającą metro niż typową dla Polski podmiejską kolejkę. Pierwsze kroki już poczyniono - SKM szykuje się do zakupu na kredyt ok. 20 nowych pociągów, przystosowanych do ruchu miejskiego, poza tym dzięki unijnym funduszom 22 obecnie jeżdżące składy zostaną kompleksowo zmodernizowane.

Najważniejsza będzie jednak zmiana systemu sprzedaży i kontroli biletów. - Obecny system to dziwna hybryda rozwiązań znanych z pociągów dalekobieżnych z tymi z kolei miejskiej - mówi nam jeden z pracowników Urzędu Marszałkowskiego odpowiedzialny za transport kolejowy. - Chodzi m.in. o sprzedaż biletów w pociągu. Właściwie tylko przez nią w SKM-kach jeżdżą konduktorzy. W praktyce możliwość zakupu biletu w kolejce prowadzi do zwiększenia liczby gapowiczów, szczególnie w nocy, gdy ogonek oczekujących na bilet sięga kilkudziesięciu metrów. Takie rozwiązanie nie ma żadnych zalet - np. obecność konduktora nie wpływa w ogóle na bezpieczeństwo w pociągu.

Dlatego udziałowcy SKM-ki - przede wszystkim właśnie Urząd Marszałkowski i miasto Gdańsk - naciskają, by te rozwiązania wywrócić do góry nogami. Plan jest prosty - na peronach mają pojawić się bramki oraz posterunki, w których zawsze będzie przebywał co najmniej jeden konduktor SKM. Na części posterunków dyżurować będą także funkcjonariusze służby ochrony kolei. W pociągach jeździć mają tylko maszyniści. - Jednym słowem identycznie jak w warszawskim metrze, gdzie ten system bardzo dobrze się sprawdza - mówi nasz informator z Urzędu Marszałkowskiego.

Doświadczenia z warszawskiego metra i innych zachodnich miast pokazują, że wprowadzenie bramek wpływa wyraźnie na poprawę bezpieczeństwa pasażerów. Wiele osób popełniających przestępstwa po prostu nie korzysta z pociągów gdyż - aby się do nich dostać - musi kupić bilet i przejść przez bramkę, może je także zarejestrować kamera.

Niepełnosprawni i osoby z dużymi bagażami nie powinni mieć powodów do obaw - wg naszych informacji zastosowany ma zostać taki model bramki, który umożliwi im bezproblemowe wejście na peron. Przy każdym przystanku ma być kilka automatów biletowych, a torowisko SKM ma zostać ogrodzone. Na razie Szybka Kolej Miejska zleciła pracownikom Politechniki Gdańskiej analizę możliwości wprowadzenia bramek na peronach oraz wprowadziła zapis w przetargach na remonty peronów, by automaty przenosić do tunelów (tak by można było w nich kupić bilet przed przejściem przez bramkę). Na internetowej stronie spółki pojawiła się także ankieta dla pasażerów dotycząca "bramkowego pomysłu" - w poniedziałek, przy ponad 1300 oddanych głosach, ich zwolennicy mieli zdecydowaną przewagę - 63 proc.

- Bramki sprawdzają się w większości światowych metropolii, więc u nas nie powinno być inaczej - mówi Lucyna Bujnicka, rzecznik SKM.

Pozytywną ocenę pomysłowi wystawiła także PG. - Z zamówionej przez nas analizy wynika, że technicznie możliwe jest zamontowanie bramek na każdym z peronów SKM. Nie zmniejszą one przepustowości wejść na przystanek - dodaje Leopold Naskręt, szef marketingu w SKM.

Zgodnie z planem, bramki pojawiałyby się stopniowo na kolejnych remontowanych peronach. W 2012 r. mają już być na wszystkich 27 SKM-kowych przystankach od Gdańska do Wejherowa. Mają też być montowane na peronach planowanej II linii SKM przez lotnisko.

Ponieważ obecne bilety SKM - i okresowe, i jednorazowe - nie nadają się do używania w automatycznych czytnikach, trzeba będzie wprowadzić nowe. I to we współpracy ze Związkiem Komunikacyjnym, bo docelowo tylko bilety Związku będą ważne w trójmiejskiej komunikacji, także SKM. Na szczęście pomyślano o tym przy wprowadzaniu w Gdańsku, Gdyni i Wejherowie kart miejskich - ich plastikowe nośniki mogą współpracować z czujnikami zbliżeniowymi w bramkach. Jednak najpilniejszą sprawą jest ograniczenie kursowania pociągów SKM do aglomeracji trójmiejskiej (trudno sobie wyobrazić, by bramki montować na wszystkich peronach aż do Słupska, regionalne kursy wykluczają także całkowitą przebudowę pociągów, np. likwidację wszystkich toalet). Ma się to stać w grudniu, kiedy w życie wejdzie nowy rozkład jazdy. Urząd Marszałkowski zamierza ogłosić przetarg na przewozy kolejowe na Pomorzu i linia z Gdyni do Słupska ma zostać w nim wydzielona z obecnych zadań SKM-ki. - Nie wyobrażam sobie funkcjonowania Szybkiej Kolei Miejskiej bez bramek - mówi Mieczysław Struk, wicemarszałek województwa pomorskiego. - Chcemy, by SKM przejęła także inne rozwiązania, obecne na liniach kolei miejskiej i metra w krajach zachodnich.

Dr Marcin Wołek, Katedra Rynku Transportowego Wydziału Ekonomicznego Uniwersytetu Gdańskiego: - Bramki przede wszystkim cywilizują kontrolę biletów. Jeśli przystanki SKM zostaną obsadzone ludźmi z dostępem do monitoringu, tak jak to np. jest w warszawskim metrze, wtedy w praktyce kontrolerzy skupią się nie na sprawdzaniu całych pociągów, ale na wyłapywaniu osób omijających system - czyli przeskakujących przez ogrodzenia czy wchodzących we dwoje na jednym bilecie. Bramki umożliwią też dokładną analizę liczby osób korzystających z pociągów SKM.

Źródło: Michał Tusk, Gazeta Wyborcza Trójmiasto