Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Gdynia. Przekręt ze znanymi politykami w tle

Opublikowano: 08.04.2009r.

Wpływowi niegdyś pomorscy politycy, m.in. Wiesław Walendziak i Robert Strąk, mieli naciskać na prokuraturę, aby na siłę sformułowała akt oskarżenia w sprawie jednej z największych afer gospodarczych na Pomorzu.

Takie sugestie padły przed gdyńskim sądem z ust obrońców Zbigniewa Ch., byłego prezesa spółki Alfabud, oskarżonego o oszukanie na miliony złotych kilkudziesięciu przedsiębiorców. Jego proces zbliża się do końca, na sali sądowej wygłaszane są mowy końcowe. Prokurator co do winy Ch. nie ma wątpliwości, zażądał dla niego 4 lat więzienia. Obrońcy byłego prezesa określają jednak akt oskarżenia jako "mocno wątpliwy", chcą uniewinnienia swojego klienta i ujawniają rzekome naciski polityków na organa ścigania w latach 2003-2005, gdy prowadzone było śledztwo.

Mec. Wojciech Cieślak powiedział m.in., że politycy wydzwaniali do prokuratury dopytując się, kiedy w końcu gotowy będzie akt oskarżenia. Cieślak wyraził też współczucie dla kolegów po fachu z prokuratury, którzy jego zdaniem, prowadząc śledztwa, nie zawsze mogą podejmować apolityczne decyzje. Sugestie te powtórzył wczoraj mec. Piotr Fedusio, który przez kilka godzin szczegółowo odnosił się do aż 74 zarzutów, przedstawionych Zbigniewowi Ch. Mec. Fedusio wymienił nazwiska eksposłów Roberta Strąka i Wiesława Walendziaka.

Rewelacjom mecenasów Zbigniewa Ch. zaprzecza też Robert Strąk, były parlamentarzysta Ligi Polskich Rodzin.
- Gdy byłem posłem, nie miałem w zwyczaju wydzwaniać po prokuraturach i wpływać na tok prowadzonych postępowań - mówi. - Takie działania byłyby zresztą nieskuteczne. Skąd prokurator miałby wiedzieć, że dzwoni do niego akurat poseł, a nie osoba, która się pod niego podszywa? Z prokuratorem okręgowym z Gdańska, który formułował akt oskarżenia, nigdy w życiu nie rozmawiałem.

Źródło: Szymon Szadurski, NaszeMiasto.pl