Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Konserwator nie blokuje atomówki

Opublikowano: 07.04.2009r.

Wojewódzki konserwator zabytków nie sprzeciwia się budowie elektrowni jądrowej na Pomorzu, jak podały media. Chce tylko znać szczegóły inwestycji, choćby takie, jak jej dokładna lokalizacja.

Urząd marszałkowski opracowuje plan zagospodarowania przestrzennego woj. pomorskiego. Przewiduje on budowę elektrowni atomowej w okolicach Żarnowca i elektrowni węglowej w Opaleniu. Marian Kwapiński, wojewódzki konserwator zabytków, nie zgodził się na zmiany planu. Decyzja ta oburzyła marszałka Jana Kozłowskiego. - Wysłałem już zażalenie w tej sprawie do ministra kultury - mówi Kozłowski. - Bogdan Zdrojewski może zmienić postanowienie konserwatora.

W uzasadnieniu postanowienia dotyczącym elektrowni jądrowej w rejonie Żarnowca konserwator napisał: "Lokalizacja elektrowni, prawdopodobnie w miejscu innym niż przygotowane na ten cel w latach 70. XX w. stanowi poważne zagrożenie dla krajobrazu kulturowego, skansenu w Nadolu i kolejnych historycznych wiejskich obszarów, które pod pretekstem budowy elektrowni mogą ulec zniszczeniu". - W dokumentach przedstawionych przez urząd marszałkowski zabrakło szczegółowej lokalizacji. Plan jest bardzo ogólny - tłumaczy Marcin Tymiński, rzecznik konserwatora. - Konserwator nie może więc wydać zgody na coś, co jest określone tylko jako potencjalna lokalizacja, zwłaszcza że okolice Żarnowca to w części tereny objęte ochroną. Plan zagospodarowania przestrzennego nie ma też podstawowych załączników, takich jak np. studium określające wpływ elektrowni w Opaleniu na środowisko, a ma być ona przecież ogromnym zakładem. Konserwator niczego nie blokuje, nie sprzeciwia się budowie elektrowni jądrowej na Pomorzu. Jednak, aby wydać zgodę na inwestycję, musi działać zgodnie z przepisami prawa.

Jan Kozłowski: - Rzeczywiście, nie określiliśmy dokładnie z której strony jeziora Żarnowieckiego miałaby stanąć elektrownia. Tym zajmą się eksperci z Polskiej Grupy Energetycznej. My chcemy być tylko przygotowani na to, że w naszym województwie elektrownię jądrową można budować.

Polska do 2020 r. chce wybudować przynajmniej jedną elektrownię atomową. Bo dziś nasz prąd powstaje w 94 proc. z węgla, przez co emitujemy ogromne ilości CO2.

Źródło: Aleksandra Kozłowska, Gazeta Wyborcza Trójmiasto