- Uchwała wejdzie w życie w ciągu 14 dni po jej opublikowaniu w Dzienniku – informuje Michał Piotrowski z Biura Prasowego Urzędu Miasta Gdańska. - Kiedy publikacja nastąpi - zależy od władz województwa.

- Płatna strefa w okolicy Akademickiego Centrum Klinicznego i Politechniki Gdańskiej spadnie jak grom z jasnego nieba na studentów i opiekującym się chorymi we Wrzeszczu – komentuje Kazimierz Koralewski, szef klubu radnych PiS Rady Miasta Gdańska. - Na własną rękę będą musieli poszukać miejsca do zaparkowania w odległości co najmniej kilometra od zabudowań tych zacnych instytucji. Władze miasta nie zechciały takich miejsc wskazać. Dziwi mnie to tym bardziej, że na Głównym Mieście wyznaczono miejsca na parkingi podziemne jakby rozumiejąc tym samym potrzebę tych, którzy muszą dojechać z daleka.

- Personel instytucji może liczyć na teren wewnątrz, ale klienci już nie – kontynuuje Koralewski. – W europejskim mieście Gdańsku okazało się, że to mieszkańcy są dla władzy, a nie odwrotnie. Skandal! Liczę, że szeroki front społeczny przywróci równowagę włodarzom.

- Rozszerzenie strefy płatnego parkowania we Wrzeszczu jest wyjściem naprzeciw problemom mieszkańców – powiedział Maciej Krupa, radny RMG z ramienia PO. - W rejonie Galerii Bałtyckiej, Politechniki Gdańskiej i Akademii Medycznej panował do tej pory chaos parkingowy. - Użytkownicy samochodów bardzo często pozostawiali swoje pojazdy utrudniając życie innym zmotoryzowanym, pieszym, niepełnosprawnym, a także niszcząc zieleń.

- Wprowadzenie opłaty za parkowanie jest świadomym działaniem w celu zmniejszenia natężenia ruchu samochodowego w centrum naszego miasta – kontynuuje Krupa. - Koszt parkowania jest dodatkowym wydatkiem związanym z użytkowaniem samochodu, który ma zniechęcać do korzystania z niego gdy nie jest to konieczne. Właściciele samochodów muszą się z nim liczyć w centrum miasta, ponieważ tam priorytetem jest dla nas ruch pieszy i komunikacja zbiorowa.

Źródło: Katarzyna Korczak, GAZETA GDAŃSKA