Pracownicy zapowiadają na najbliższy wtorek dwugodzinny strajk ostrzegawczy. Zarzucają władzom Energi łamanie praw związkowych i brak dialogu z załogą. Wiceminister Bury podkreśla, że pomysły restrukturyzacyjne zarządu przynoszą efekty. Jednak - jego zdaniem - nie mogą one być osiągane z naruszeniem interesu społecznego. Jak mówi szefowie firmy powinni umieć te ogniska protestów wygasić lub trzeba zmienić osoby, które odpowiadają z Enerdze za dialog społeczny.
Wiceminister twierdzi, że Grupa Energa ma też inne problemy - zgłaszane przez związkowców - które zarząd powinien rozwiązać. Chodzi tu między innymi o przerost zatrudnienia oraz brak oszczędności. Zdaniem Burego można to rozwiązać na przykład zmniejszając w spółkach zależnych składy Rad Nadzorczych lub zarządów. Jan Bury podkreślił jednocześnie, że jest przeciwny planowanemu na wtorek strajkowi ostrzegawczemu. Ma on potrwać od od 7-ej do 9-ej.
Źródło: radiogdansk.pl