Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Arka Gdynia

Lechia Gdańsk

Bałtyk Gdynia

Asseco Prokom Gdynia

Trefl Sopot

Lotos Gdynia

Atom Trefl Sopot

TPS Rumia

Trefl Gdańsk

Vistal Łączpol Gdynia

Arka Rugby Gdynia

Lechia Rugby Gdańsk

Ogniwo Sopot

Lotos Gdańsk

Nasz autor

obrazek

Zbigniew Radosław Szymański
(ostatnie artykuły autora)

Urodzony w tych szczęśliwych czasach, gdy Gdynia nie była jeszcze Gdingen a już na szczęście nie Gotenhafen. Żyje do dz...

Lotos gromi w nowej hali!

Opublikowano: 13.02.2009r.

Eventim Cup czyli Final Eight Pucharu Polski w koszykówce kobiet to jedno z wydarzeń sportowych, które miało zapewnić pełne trybuny w nowej hali widowiskowo - sportowej w Gdyni. Miało zapewnić, ale nie udało się. Takie wnioski nasuwają się po pierwszym dniu imprezy, czyli po meczach ćwierćfinałowych.

Przy niemalże pustych (jak na wielkość nowej hali) trybunach, Lotos mierzył się w ostatnim czwartkowym spotkaniu z Finepharmem AZS KK Jelenia Góra. Spotkanie nie stało na wysokim poziomie, a to za sprawą drużyny przyjezdnej, która nie postawiła gdyniankom trudnych warunków.

Na otwarcie pierwszej kwarty za 3 trafiła Tamika Catchings, a jej koleżanki z zespołu poszły za ciosem i po 2 minutach gry było już 7:2 dla Lotosu, jednak już po następnej minucie goście doprowadzili do stanu 7:7, by po chwili prowadzić 10:9. Była to pierwsza i ostatnia przewaga zawodniczek z Jeleniej Góry w tym meczu. Za sprawą m.in. Oliwii Tomiałowicz i Ivany Matović gdynianki prowadziły już 10 punktami, a na przerwę między kwartami schodziły z 14 punktowym prowadzeniem (30:14).

Drugie dziesięć minut to okres powiększania przewagi Lotosu. Na 5 minut przed końcem pierwszej połowy przewaga wicemistrzyń Polski wynosiła już 22 punkty, ale mogła być dużo wyższa, gdyby nie słaba skuteczność gospodyń. Gdynianki nie miały problemu z wypracowywaniem sobie dobry pozycji strzeleckich, gorzej było z wykończeniem akcji, o co wiele pretensji miał do nich trener Lotosu – Jacek Winnicki.

Trzecia kwarta była najbardziej wyrównaną ze wszystkich, niestety nie przyczyniła się do tego lepsza postawa gości, lecz pojawienie się na parkiecie drugiego garnituru Lotosu i spadające z każdą minutą zaangażowanie w grę.

Ostatnia część spotkania to już tylko odliczanie minut do końca spotkania. Przewaga Lotosu urosła do ponad 40 punktów, głównie za sprawą ogromnej ilości strat i błędów drużyny AZS-u. Równo z syreną końcową Tamika Catchings trafiła za 2 punkty i ustaliła wynik na 91:44 dla gdynianek. Amerykanka była bohaterką tego spotkania, zaliczyła double-double zdobywając 18 punktów i 10 razy zbierając piłkę. Oprócz niej jeszcze 4 zawodniczki Lotosu PKO BP Gdynia zdobyły po więcej niż 10 punktów.

Mecz wicemistrzyń Polski z drużyną z Jeleniej Góry nie tylko, że widzów nie zachwycił, ale i znużył. Od stanu 7:7 na boisku istniała tylko jedna drużyna, która potraktowała ten mecz treningowo. Trener Jacek Winnicki dał pograć dłużej zawodniczkom, których ilość minut spędzonych na parkiecie była dotychczas niewielka, a poza tym zespół mógł przećwiczyć nowe warianty gry w ataku.

Już jutro półfinałowy mecz z Energą Toruń, sensacyjnym pogromcą CCC Polkowice. Torunianki to rywal nieprzewidywalny i lepszy, co pokazuje ich miejsce w tabeli ligowej, od zespołu Finepharmu. Tak więc miejmy nadzieję, że jutrzejsze spotkanie będzie o wiele bardziej emocjonujące od dzisiejszego.

Lotos PKO BP Gdynia – Finepharm AZS KK Jelenia Góra 91:44 (30:16, 12:8, 27:12, 22:8)
Lotos:
Catchings 18 (2x3), Matovic 17, Beard 13, Tomiałowicz 12 (1), Pawlak 4 oraz Marczanka 2, Snitsina 11 (1), Currie 4, Zawadka 2, Jujka 4, Sosnowska 2, Dobrowolska 2.
Finepharm: Górzyńska-Szymczak 18 (1), Skorek 12, Okorie 3 (1), Merideth 2, Reese 2 oraz Kędzia 3, Aroźdź 2, Kreft 2, Niewrzawa, Wójcik.




Autor

obrazek

Wojtek Owczarz
(ostatnie artykuły autora)

Rocznik 91. Kocham sport i podróże. Cenię sobie punktualność i bezkompromisowość. Moim marzeniem jest podróż dookoła świata.