Mariusz Bzdęga*
Rzecz jasna w kliku punktach jak zawsze zaiskrzyło. PO ustami szefa klubu Tadeusza Szemiota zgłosiło swoje zastrzeżenia do uchwały w sprawie zmian w budżecie miasta. Pomijając zasadność tych zmian, mieliśmy poważne uwagi natury formalno-prawnej. Otóż przedstawiono nam do zatwierdzenia wydatki na imprezy okolicznościowe, które (sic!) już się odbyły. Przed czerwcową sesją Rady Miasta miały miejsce między innymi: koncert z okazji 50 – lecia istnienia Zrzeszenia Kaszubsko – Pomorskiego, „Gdynia na fali” oraz najdroższe „Lato zaczyna się w Gdyni” - impreza organizowana z okazji Nocy Świętojańskiej, która kosztowała budżet miasta 1 054 000 zł. Włączmy teraz nasze twórcze myślenie i bardzo bogatą wyobraźnie. Zwizualizujmy sobie, że oto część Klubu Radnych Samorządność, przy poparciu opozycji i wbrew stanowisku prezydenta, odrzuca zaproponowane zmiany do budżetu. Rada Miasta nie wyraża zgody na milionowy wydatek na Noc Świętojańską, która przypominam już miała miejsce. Wyobraźmy sobie, że radni zadecydowali, że na imprezę miasto powinno wydać 500 tyś zł więcej (finansowa wizualizacja dla zwolenników imprez kulturalnych) lub 500 tyś zł mniej (finansowa wizualizacja dla przeciwników imprez kulturalnych). Mamy swoisty pat. Na sesji radnych postawiono pod ścianą (głosujcie, bo i tak realne wydatki są faktem). Idźmy dalej. W ramach zmian w budżecie kwotę 2 milionów 300 tysięcy złotych przewidziano na rozbudowę systemu monitoringu wizyjnego w Gdyni. Żadnych wątpliwości nie budzi we mnie zasadność tego wydatku. Pozostaje jednak trapiące pytanie: dlaczego dotychczas nikt z urzędu nie konsultował punktów rozmieszczenia kamer z Komisją Samorządności Lokalnej Rady Miasta? Dlaczego nikt w żaden sposób nie odniósł się do mojego wniosku, w którym proponowałem, aby rozbudowę systemu monitoringu konsultować z Radami Dzielnic? Jakiś czas temu trochę po partyzancku wydobyłem mapkę prezentującą miejsca, w których mają pojawić się kamery. Zaprezentowałem ją radnym dzielnicowym. Radni mieli naprawdę dużo ciekawych uwag, które można z pożytkiem dla mieszkańców wykorzystać. Jeżeli nie dziś, to przy następnej rozbudowie lub w ramach przeniesienia kamer. Niestety. Po raz kolejny potwierdza się moja teza o chorobie chciwości władzy, na jaką cierpi Samorządność silnie powiązana z dążeniem ograniczenia roli Rady Miasta Gdyni w procesie tworzenia prawa lokalnego. Paradoksalnie, ofiarami owej chciwości są nie tylko mieszkańcy i społeczeństwo obywatelskie, radni dzielnic, opozycja. Ofiarami są również nie doinformowani radni Samorządności. Tym razem ci, którzy zasiadają w Komisji Kultury i Komisji Bezpieczeństwa. Biorąc pod uwagę zaistniałe okoliczności, w sprawie zmian do budżetu Platforma Obywatelska wstrzymała się od głosu. Podobnie uczynił PiS.
Kolejnym istotnym punktem sesji było przyjęcie uchwały z realizacji programu ochrony środowiska. Pod względem merytorycznym zaprezentowany raport pozytywnie kontrastował z poprzednimi, które przyjmowali lub opiniowali radni miasta. Stanowisko Platformy Obywatelskiej w tej sprawie prezentował radny Ireneusz Bekisz. Opinia była jak najbardziej pozytywna z jednym zastrzeżeniem. Ku mojemu zaskoczeniu, prezydent Ewa Łowkiel odrzuciła trafną uwagę kolegi Bekisza, który zaproponował wykonanie worków na segregację odpadów oddzielnie dla papieru, plastiku i szkła, wraz z właściwym oznakowaniem. Prosty pomysł, dobrze przyjęty przez lokalne media, dający szansę na ograniczenie liczby śmieci podrzucanych do miejskich śmietników. Niestety. Jego realizacja staje pod znakiem zapytania. Stawiam dolary przeciw orzechom – gdyby inicjatywa wyszła z kręgów władzy wykonawczej, zostałaby przyjęta bez mrugnięcia okiem.
Kolejna sprawa, na jaką chciałbym zwrócić uwagę czytelników Gazety Świętojańskiej, to kwestia powołania spółki „Port Lotniczy Gdynia – Kosakowo”. Inicjatywa przystosowania lotniska na Babich Dołach do transportu cywilnego uzyskała poparcie Platformy Obywatelskiej w Gdyni. Jeżeli uda się zrealizować to przedsięwzięcie, mieszkańcy Gdyni i sąsiednich powiatów jeszcze przed Euro 2012 będą mogli korzystać z cywilnego lotniska. Za realizacją inwestycji Portu Lotniczego Gdynia - Kosakowo przemawiają bardzo silne argumenty, między innymi dobra infrastruktura lotniska, istniejąca infrastruktura komunikacyjna (zarówno drogowa jak i kolejowa), coraz większe zapotrzebowanie na cywilny transport lotniczy na Pomorzu. Na sesji w imieniu klubu zadeklarowałem pełną gotowość pomocy w realizacji przedsięwzięcia. Już od pewnego czasu PO Gdynia prowadzi rozmowy z przedstawicielami władz samorządu wojewódzkiego i gdańskiego w celu stworzenia dobrego klimatu dla realizacji inwestycji. W naszej ocenie ta inicjatywa zasługuje na szczególną atencję i pomoc ze strony władz wojewódzkich, ponieważ realizacja proponowanego projektu ma znaczenie strategiczne dla całego województwa pomorskiego. Mam nadzieję, że gdyńskiej lobby Platformy Obywatelskiej w Sejmiku Wojewódzkim (w którym rządzą przecież nasi partyjni koledzy), przyczyni się do pozytywnego załatwienia sprawy.
Na koniec sesji bardzo istotny wniosek złożył mój klubowy kolega radny Bogdan Krzyżankowski. Po naszej kilku miesięcznej batalii o zwrócenie uwagi na kwestię licznych nieprawidłowości w obszarze rozwiązywania problemów alkoholowych w Gdyni, Bogdan wnioskował o powołanie pełnomocnika prezydenta miasta ds. rozwiązywania problemów alkoholowych. Osoba o wysokim profesjonalizmie, poświęcająca się głównie temu zagadnieniu powinna spowodować znacznie wyższą jakość i efektywność rozwiązywania tych trudnych problemów. Możliwość powołania pełnomocnika przewiduje ustawa o wychowaniu w trzeźwości. Tego typu stanowiska od wielu lat funkcjonują. w sąsiednich gminach Sopocie i Gdańsku. Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w ramach projektu „ Ogólnopolska Sieć Gmin Wiodących”, będących priorytetową formą współpracy z samorządami, corocznie ogłasza listę uczestników projektu, którzy realizują wszystkie zadania zapisane w ustawie o wychowaniu w trzeźwości. Gmina Gdynia nie jest uwzględniona na tej liście. Szczycimy się sukcesami w sferze oświaty, pozyskiwania funduszy unijnych, tworzenia warunków dla rozwoju przedsiębiorczości. Niestety, nie dostrzegamy naszych ewidentnych braków w obszarze radzenia sobie z uzależnieniami. Najsmutniejsze jest jednak to, że do zmiany tego stanu rzeczy nie potrzeba wcale większych nakładów finansowych. Wystarczy jedynie inne ujęcie strategiczne i bardziej profesjonalne podejście do problemu. Jak dotychczas PO Gdynia spotkała się w tej sprawie z całkowitym brakiem zrozumienia ze strony rządzących.
Sprawy różne. Radny Arkadiusz Gurazda (PO Gdynia) złożył wniosek w sprawie rewitalizacji funkcji ogrodnika miejskiego. Ideą wniosku Arka jest stworzenie w Gdyni nowych możliwości w zakresie planowania wieloletnich i okresowych zadań dotyczących budowy nasadzeń, planowania przebudowy i konserwacji zieleni miejskiej oraz budowania nowej jakości, jeżeli chodzi o wizerunek miasta posiadającego przecież tak liczne tereny zielone. Wniosek istotny w kontekście ciągłych potknięć urzędu w obszarze dbałości o tereny zielone w mieście.
Wnioskowałem również o podjęcie działań mających na celu wybudowanie nowej pętli autobusowej na wysokości Osiedla Sokółka w Chwarznie - Wiczlinie. Budowa pętli umożliwi przedłużenie linii autobusowych zwykłych 140 i 160 oraz linii autobusowej nocnej do przystanku ZKM Sokoła. Sprawa jest rozwojowa i mam nadzieję ruszy pełną parą po wakacjach.
Padło też kilka istotnych interpelacji, między innymi w sprawie reorganizacji VI Komisariatu Policji Gdynia – Witomino oraz planów budowy komisariatu na terenie dzielnicy Chwarzno – Wiczlino. Po otrzymaniu odpowiedzi planuję podjąć dalsze działania w tej sprawie.
Lipiec dla większości radnych będzie okresem odpoczynku od rady miasta i urzędu. Bardzo się cieszę, że mój klub dotrwał do wakacji pracując na pełnych obrotach. Przyznam, że chwilami nie było łatwo. Utrzymać wysokie tempo realizacji zadań w sytuacji ciągłej perspektywy konfliktu przy licznych pułapkach (populizmu, pieniactwa, uleganiu manipulacji) oraz świadomości bycia w mniejszości do łatwych nie należy. Mimo wszystko postawione przed klubem zadanie dotychczas udaje nam się realizować w 100%, a część radnych PO nadal nie pokazała w pełni na co ich stać (a wiem z posiedzeń klubu, że merytorycznie i erystycznie są naprawdę bardzo silni) . W Gdyni konsekwentnie budowana jest pozytywna, lepsza alternatywa dla aktualnie rządzących. Trzymajcie za nas kciuki.
Mariusz Bzdęga w ostatnich wyborach samorządowych uzyskał mandat radnego z okręgu 3. (Działki Leśne, Grabówek, Leszczynki, Witomino - Radiostacja, Witomino - Leśniczówka, Chwarzno – Wiczlino.).Reprezentuje Platformę Obywatelską.
