Jednak będzie odwrotnie - najpierw komentarz:)
Nie wiem, co bardziej imponuje: obniżenie w ciągu roku z 13,6% do 3% (!) liczby mieszkańców żyjących w biedzie, podniesienie frekwencji wyborczej o 14% czy niskie zużycie wody na mieszkańca (zmniejszenie z 96 do 37 litrów w ciągu roku) albo spadek przestępczości (z 1 438 przypadków na 100 tys. mieszkańców do 863). Zużycie wody może trochę niebezpieczne, bo może sugerować, że gdynianie nie myją się za często, ale działalność lokalnego szeryfa to już szacun – przecież postrach przestępców ojciec Mateusz działa w Sandomierzu a tu nad morzem takie wyniki.
Złośliwi mogą sobie dworować, ale z faktami się nie dyskutuje: Gdynia jest polską Kopenhagą, znaczy najszczęśliwszym i najlepszym miastem do życia między Bałtykiem a Tatrami. Już wcześniej informowała o tym „Diagnoza społeczna. Warunki i jakość życia Polaków” firmowana przez autorytet naukowy prof. Janusza Czapińskiego, teraz mamy kolejne potwierdzenie. I nic tam jakieś niewybudowane lotniska, Gdynia jest najlepsza i basta.
Nieliczni aktywiści obywatelscy mówią co innego, negując demokrację w Gdyni. Sugerują wręcz, że w Gdyni panuje dyktatura. Więc jak to w końcu jest? Jest super czy niesuper?
Tworząc jakiekolwiek oceny kraju i samorządów, należy pamiętać, że polskie miasta przeżywają niezwykłą koniunkturę i niektóre z nich są wręcz skazane na sukces. Tylko wyjątkowy patałach nie osiągnąłby sukcesu, kierując takim miastem jak np. Gdynia. Jak mówi historia, szczęśliwe społeczeństwo i dyktatura nieraz już szły w parze. To nierzadki paradoks, który może zdarzyć się pod jednym warunkiem: dyktatura musi być oświecona. A w Gdyni jest… prawda?
Piotr Wyszomirski
Komunikat prasowy:
PLATYNOWE ISO DLA GDYNI!
Gdynia jako pierwsze miasto w Polsce, otrzymała drugi certyfikat zgodności z normą ISO 37120 – tym razem na poziomie platynowym, czyli najwyższym z możliwych.
Przypominamy, że w 2017 roku Gdynia, również pioniersko, poddała się weryfikacji wskaźników miejskich dotyczących wszystkich obszarów funkcjonowania miasta, na postawie międzynarodowego standardu ISO 37120 „Zrównoważony rozwój społeczny. Wskaźniki usług miejskich i jakości życia”. W efekcie tych działań Gdynia otrzymała certyfikat na poziomie aspirującym. W tym roku udało się zweryfikować 95 wskaźników, co pozwoliło na uzyskanie certyfikatu na najwyższym poziomie – platynowym.
Procedura certyfikacji przebiegała podobnie jak w poprzedniej edycji, tym razem jednak samodzielnie - bez wsparcia zewnętrznego, co potwierdza, że miasto potrafi właściwie zidentyfikować wskaźniki miejskie oraz posiada wiedzę na temat obszarów opisywanych przez normę. Świadomość ta została potwierdzona przez niezależnego audytora reprezentującego kanadyjską organizację World Council on City Data (WCCD).
Analizie poddano ponownie m.in. gdyńską edukację, transport, środowisko czy bezpieczeństwo. Wszystkie wskaźniki opublikowane zostały na międzynarodowym portalu danych www.dataforcities.org, który prezentuje zarówno gdyńskie wskaźniki, jak i ponad 50 miast na całym świecie m.in Londynu, Barcelony, Los Angeles, Buenos Aires, Melbourne, Taipei czy Dubaju.
- Zmierzenie efektów własnych działań jest dla wszystkich samorządów bardzo ważne, a dodatkowo robienie tego w sposób możliwy do zweryfikowania oraz porównywalny niezależnie od wielkości czy lokalizacji daje jeszcze większą korzyść. Dzięki ponownej certyfikacji możemy jednoznacznie stwierdzić, w którym miejscu znajduje się miasto, jaki jest poziom jakości życia w porównaniu z najbardziej rozwiniętymi ośrodkami miejskimi na świecie oraz potwierdzić, że Gdynia rozwija się w sposób zrównoważony - mówi wiceprezydent ds. jakości życia, Bartosz Bartoszewicz.
Gdynia jest prekursorem nowych trendów w podejściu do zarządzania miastem. Dziś oprócz Gdyni cztery polskie miasta mogą pochwalić się certyfikatem zgodności z normą ISO 37120. Zaraz po Gdyni certyfikaty uzyskały Gdańsk, Kielce, Lublin oraz Warszawa. Świadczy to o tym, że miasta te przy podejmowaniu kluczowych dla ich rozwoju decyzji kierują się twardymi, zweryfikowanymi przez niezależnych audytorów danymi na temat ich silnych i słabszych stron. Jednocześnie dzielą się tymi informacjami w sposób powszechny ze swoimi mieszkańcami.
Obrazki:
Komentarz
