"Od lat słyszę wygłaszane i powtarzane w mediach pompatyczne slogany o Gdańsku – „mieście wolności i solidarności”, o Gdańsku – mieście zwycięskim, o Gdańsku – mieście szczególnym i kwitnącym, rozwijającym się bujnie. I znów, jak przed dawnymi laty, mam uczucie życia w jakimś dwuświecie, czy w dwurzeczywistości. W świecie dętych słów i realności, z którą się rozmijają.
Żyję w tym mieście, znam je od ponad pół wieku, w mojej rodzinie należę do trzeciego pokolenia mieszkających tutaj i widzę wiele kwestii, wiele spraw, które mnie zdumiewają i poruszają. Widzę niezwykłe możliwości – i zdumiewające ich marnowanie, wręcz niszczenie.
Rozpocznijmy tę książkę od stwierdzenia faktu, z którego mało kto w Polsce zdaje sobie sprawę. Znawca spraw gdańskich, pan Andrzej Januszajtis, napisał o gdańskich zabytkach: „Liczba rozebranych po wojnie przekroczyła już liczbę odbudowanych!”.
Jakie jest nasze miasto dziś, jaki użytek zrobiliśmy z tych możliwości? Czy mamy świadomość tego, co się przez te już blisko 30 lat stało z naszym miastem, z nami? Jak spożytkowaliśmy te nasze możliwości. A jeśli nie – to co stanęło na przeszkodzie?
Serdecznie zapraszam do lektury. Ta książka jest owocem dziesięciu lat przemyśleń, obserwacji, rozmów. Nie powstałaby bez wielkiego wkładu, bez pomocy i bez cierpliwości wielu ludzi – bardzo im za to dziękuję. Niniejszym oddaję ją Szanowny Czytelniku, Szanowna Czytelniczko – w wasze ręce. Ku zastanowieniu, ku refleksji – na pożytek wszystkim.
„Na przykładzie Gdańska” spis treści w formacie PDF
Pobierz książkę „Na przykładzie Gdańska” w formacie PDF
Pobierz książkę „Na przykładzie Gdańska” w formacie na E-booka (epub). Ze względów bezpieczeństwa plik jest spakowany".
Tyle Autor, legendarny przywódca TOTARTu, gedanofil, kulturoznawca i praktykujący intelektualista. Tak w skrócie można etykietować Sajnóga, bez wątpienia jedną z najważniejszych postaci kultury alternatywnej w Polsce lat 80. i 90., dzisiaj aktywnego komentatora i analityka rzeczywistości.
Są już pierwsze recenzje, podkreślające wagę tej pozycji:
Lech L. Przychodzki, Gdańsk – żywy organizm czy wesołe miasteczko władzy?
Książka miała premierę 28 paździenika, w połowie kampanii wyborczej II tury wyborów samorządowych. Fakt ten i zaangażowanie Sajnóga w kampanię Kacpra Płażyńskiego (Sajnóg jest doradcą kandydata Prawa i Sprawiedliwości na urząd prezydenta Gdańska) nie uszedł uwadze jednego z mediów, które wspierają Pawła Adamowicza (dla ścisłości: są też media wspierające Kacpra Płażyńskiego).
Artykuł wzburzył wielu czytelników, niektórzy określili go mianem brunatnego dziennikarstwa, tworzonego na zamówienie polityczne. W obronie Sajnóga stanęli:
Tymon Tymański – list otwarty w sprawie Zbigniewa Sajnoga
Bartek Paduch, Odzyskiwanie rozumu – list do redakcji, w którym czytamy m.in.: "Chciałbym też wystąpić w trybie wyborczym, do kapituły nagrody Złotego Goebbelsa o nominację dla Krzysztofa Katki za w.w. artykuł. Takim osobom ręki się nie podaje."
Komentarz Redakcji
To bardzo nieprzyjemna sytuacja, świadcząca o braku jakiejkolwiek etyki zawodowej dziennikarza, który jest autorem szkalującego artykułu. Jest on tak słaby, że nawet nie wiadomo z której strony zacząć jego analizę. I to w liberalnej Wyborczej! Nie chcemy takiego dziennikarstwa, prawdopodobnie powstanie list protestacyjny adresowany do Adama Michnika. Tylko kto go podpisze z lokalnych mediów? Przecież nie wolno się wychylać...
Książka Sajnóga jest krytyczna. To autorska wizja Gdańska ostatnich kilkudziesięciu lat. Bolesna, ale trudno jej autorowi odmówić... miłości do Gdańska. Tak, tak - miłości! Od naszej mądrości, w tym władz Gdańska, bez względu na to, jakie będą, zależy ciąg dalszy. Mam nadzieję, że książka stanie się przedmiotem ożywionej dyskusji środowisk, którym zależy na przyszłości naszego miasta.
pw