Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Czy Skarb Państwa zwróci 1,5 mln złotych twórcy Amber Gold? Wersja syndyka

Opublikowano: 31.10.2017r.

Marek Baran kontynuuje śledztwo ws. szokującej chyba wszystkich zainteresowanych pieniędzmi publicznymi, czyli... naszymi. Czy państwo jest bezbronne w takich sytuacjach? Czy podejrzany w sprawie Amber Gold przechytrzy wszystkie urzędy? Kolejne fakty w drugim już artykule, który, być może, przyczyni się do powstania precedensu.

Czy Skarb Państwa zwróci 1,5 mln złotych twórcy Amber Gold? Wersja syndyka

Marek Baran

 

Czytaj także: Czy Skarb Państwa zwróci 1,5 mln. złotych twórcy Amber Gold?

 

W końcu znamy więcej szczegółów dotyczących rozliczeń Marcina P. z syndykiem masy upadłościowej Amber Gold oraz Urzędem Skarbowym. Jak pisaliśmy poprzednio – Pierwszy Urząd Skarbowy w Gdańsku do 3 listopada 2017 roku ma podjąć decyzję o wypłacie około 1,5 mln złotych w związku ze złożoną przez Marcina P. korektą zeznania podatkowego.

 

Prezes Amber Gold zarabiał najniższą pensję krajową

Z naszych informacji wynika, że Marcin P., pracując na stanowisku prezesa zarządu Amber Gold, zarabiał najniższą pensję krajową. Jednak do urzędu skarbowego składane były oświadczenia podatkowe na dużo wyższe kwoty.

 

– Urząd Skarbowy wydał nam decyzję, w której przychylił się do naszego stanowiska. Jemu (Marcinowi P.) przysługiwało najniższe wynagrodzenie. On podwyższał swoje wynagrodzenie – wypłacał sobie jakieś astronomiczne pieniądze. My to wszystko skorygowaliśmy.

Brygida Wasilewska

Pełnomocnik syndyka masy upadłościowej Amber Gold

 

Biorąc pod uwagę ciąg zdarzeń – sąd ustalił, że wpłacone zaliczki na podatek od osób fizycznych nie były adekwatne do faktycznie pobieranego wynagrodzenia. Przynajmniej taki jest sens wydanych decyzji związanych ze zwrotem Syndykowi nadpłaconego podatku.

 

Już raz dokonany zwrot

 

Z naszych ustaleń wynika, że Pomorski Urząd Skarbowy już raz dokonał wypłaty po dokonaniu korekty przez syndyka. Pieniądze te należały się firmie a nie osobie fizycznej. Dochodzenie ich po raz kolejny to jakieś kolejne cudowne mnożenie pieniędzy przez kreatywnego finansistę. Tak jak nie można dwa razy być skazanym za to samo przestępstwo, tak też nie można dwa razy oddać tych samych pieniędzy.

 

– Zrobiliśmy korektę deklaracji podatku od dochodów od osób fizycznych pana P. i pani P. od 2010 do 2012 roku. W efekcie otrzymaliśmy zwrot nadpłaconego podatku. Dostaliśmy ten zwrot na nasze konto w kwietniu 2017 rok.

Brygida Wasilewska

Pełnomocnik Syndyka masy upadłościowej Amber Gold

 

Skąd pomysł ze zwrotem, o jaki zwrócił się Marcin P? Prawdopodobnie wynika on ze sposobu, w jaki traktował on spółkę Amber Gold, czyli zatarciem finansów własnych i finansów spółki. Była to spółka kapitałowa, w której pieniądze nie są własnością właściciela. Były prezes Amber Gold chyba tego właśnie nie rozumie. Obecnie majątkiem Amber Gold zarządza Syndyk i to właśnie on ma prawo decydować o finansach tej spółki.

Innym powodem może być chęć wyjęcia pieniędzy od innego podmiotu – nie Pomorskiego Urzędu Skarbowego, a Pierwszego Urzędu Skarbowego w Gdańsku. Może liczy on na to, że organizacje te nie porozumieją się i dokonają dwóch zwrotów dotyczących tych samych pieniędzy.

 

1 912 000 zwrotu z Urzędu Skarbowego

Kwota nadpłaconego podatku na rzecz byłego prezesa przez Amber Gold to ponad 1,9 miliona złotych. Taką kwotę otrzymał Syndyk po dwóch latach procesów z Urzędem Skarbowym w Gdańsku.

 

– Syndyk  złożył w 2015 roku korekty podatków dochodowych od osób fizycznych. Po dwóch latach bojów z Urzędem Skarbowym – Urząd w końcu nam w kwietniu oddał 1 912 000 złotych.

Brygida Wasilewska

Pełnomocnik Syndyka masy upadłościowej Amber Gold

3 600 000 złotych pensji

Przez cały okres pracy w Amber Gold Marcin P. zarobił w sumie około 3 600 000 złotych. Na tę sumę składa się nie tylko podstawowe wynagrodzenie, ale i umowy o dzieło i umowy zlecenia, jakie wykonywał dla Amber Gold. Jego wynagrodzenie wahało się od 1 270 do 200 000 złotych. Taką sumę przynajmniej zadeklarował w swoich zeznaniach podatkowych. Od takich sum były również opłacone składki ZUS. Z naszych ustaleń wynika, że zarówno składki do Urzędu Skarbowego jak i do ZUS zostały przez te instytucje zakwestionowane.

 

5 lat na korektę

Czy jest jeszcze możliwość dokonywania korekt w deklaracjach podatku od dochodów od osób fizycznych? Zasady rozliczeń podatkowych mówią o 5 latach, jakie mamy na ewentualne korekty. W tym przypadku dochodzą do tego okresy, w których toczyły się procesy sądowe. Czy zatem obecnie Marcin P. ma prawo do jakiejkolwiek korekty zeznania podatkowego z roku 2010? Moim zdaniem nie – minął okres, w jakim cokolwiek można było zrobić. Ostatni moment to ewentualnie zeznanie za rok 2012.

 

Zarzuty Izby Administracji Skarbowej

Nie udało mi się spotkać z rzeczniczką Izby Administracji Skarbowej w Gdańsku. Nasze spotkanie w piątek nie było możliwe, gdyż pani rzecznik oczekuje telefonu, maila, umówienia się. W tak gorącej sytuacji, jaką mieliśmy w piątek zachowanie tej formalnej drogi było niemożliwe, co opisałem w poprzednim artykule.

 

Również po moim pierwszym tekście pani rzecznik nie chciała się ze mną spotkać. Planowałem zadać kilka pytań dotyczących procedury dokonywania korekt podatku, trybu i instancji aparatu skarbowego. Rozmowa taka okazała się niemożliwa.

 

Na szczęście udało mi się odbyć krótką rozmowę telefoniczną, którą połączyła ochrona w holu Izby. Dowiedziałem się, że zna mój artykuł i że nie podobał jej się. Usłyszałem kilka cierpkich słów na jego temat. Poprosiłem o konkrety, ale nie usłyszałem. Poprosiłem zatem o maila do końca dnia, w którym te zarzuty będą opisane. Do godziny 20:00 maila nie dostałem – dlatego pozwolę sobie potraktować krytyczną ocenę pani rzecznik jako wyłącznie ocenę estetyczną, a nie merytoryczną mojego poprzedniego artykułu.

 

Odpowiedź Izby Administracji Skarbowej

Merytoryczne ustosunkowanie Izby odbyło się w sposób, jakiego mogłem się spodziewać. Izba nie będzie komentowała żadnego indywidualnego przypadku. Każdy płatnik ma prawo do ochrony swoich danych i podlegają one rygorystycznej ochronie ze strony aparatu skarbowego. Odnoszę wrażenie, że dotyczy to nie tylko oskarżonych, ale nawet skazanych przestępców. Taki jest przynajmniej ton odpowiedzi Izby Administracji Skarbowej, który na koniec zacytuję bez ingerencji:

 

– Pytania, w których poruszane są indywidualne sprawy podatników znacznie ograniczają możliwość wypowiedzi pracowników resortu finansów. Z treści art.293§ 2 pkt. 3 Ordynacji podatkowej* wynika, że indywidualne dane zawarte m.in. w aktach postępowania podatkowego objęte są tajemnicą skarbową. W związku z powyższym nie mogę Panu udzielić informacji dotyczącej indywidualnej sprawy podatnika.

Barbara Szalińska

Rzecznik prasowy

Referat Obsługi Klienta i Komunikacji Zewnętrznej

Izba Administracji Skarbowej w Gdańsku

 

*„Art. 293. § 1. Indywidualne dane zawarte w deklaracji oraz innych dokumentach składanych przez podatników, płatników lub inkasentów objęte są tajemnicą skarbową. § 2. Przepis § 1 stosuje się również do danych zawartych w:

3) aktach postępowania podatkowego, kontroli podatkowej, kontroli celnoskarbowej oraz aktach postępowania w sprawach o przestępstwa skarbowe lub wykroczenia skarbowe;”

Ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 r. - Ordynacja podatkowa