Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Nasz autor

obrazek

Paweł Jóźwiak
(ostatnie artykuły autora)

Z wykształcenia dziennikarz, z zamiłowania fotograf. Miłośnik górskich wycieczek i zapalony rowerzysta. Nałogowy słuchac...

15 lat pod prąd: Horacjański Batman Świętojański

Opublikowano: 23.06.2017r.

Zbigniew Radosław Szymański na Jubileusz po raz wtóry.

Horacjański Batman Świętojański

Oda, czy pean, nie wiem- psia jucha!

Niech sam oceni, kto mnie wysłucha.

 

(Z rzutnika herb Gdyni, tylko zamiast rękojeści miecza ma robaczka świętojańskiego)

 

Robaczek Świętojański,

Lampyris Noctiluca.

Nasz gdyński a nie gdański,

po co daleko szukać?

 

Jeszcze „Blizy” nie było,

jej latarników z Gdańska,

gdy już jasno świeciła

„Gazeta Świętojańska”.

 

(Tu proponuję zdjęcie strony tytułowej G.Ś. Z datą 10 lutego 1926 oraz zdjęcie marszałka Piłsudskiego witającego się z Redaktorem Naczelnym)

Robaczek całkiem spory,

nawet bez kapelusza-

Smukły red. Piotr Wyszomir-

ski,z aparatem rusza,

 

tudzież z magnetofonem

i nic się nie ukryje.

Gdynia jest Jemu domem,

oddycha nią i żyje.

 

Jak Batman wszędobylski

i skuteczny jak Calgon,

Redaktor Wyszomirski

Piotr- walczy z każdą blagą.

 

(Tu zdjęcie red. Piotra w stroju Batmana z pudełkiem Calgonu w ręku)

Nawet słynna kotara

za głupie dwa miliony,

choć się magistrat stara,

prawdy mu nie zasłoni.

 

(Teraz tytuły największych afer jakie były opisane w G.Ś.)

Jak NIK tropi nepotyzm,

korupcję, kumoterstwo.

Wyciska siódme poty

z ważnych dla miasta person.

 

(Tu zdjęcie któregoś z radnych, może samego prezydenta, wycierającego pot z czoła)

Uczy obywatelem

być tych, co wolność cenią,

bo wie- osiągnąć wiele

można tylko „In Gremio”

 

Mógłby być prezydentem

lecz po co?- Ma swój „Ratusz”.(czytający pokazuje słynny egzemplarz)

Królem, lub jakimś świętym,

awersem numizmatu.

 

(Tu zdjęcie słynnego „Ratusza” prima-aprilisowego)

Mógłby...ho,ho!-Lecz woli

bić w mur głową upartą.

W ten mur, co nas niewoli

myślą, że :”E, nie warto!”.

 

Warto! Od lat dziesięciu

Świętojański Robaczek

przez cały dzień na miejscu,

czuwa nad dobrem naszym.

 

(Teraz zdjęcie pustej sali widowni teatralnej z jednym jedynym Redaktorem w roli widza)

Wieczorem, by odpocząć

odwiedza gdyński teatr.

Łzy rzewne potem rosząc,

teatr, robaczka nie wart.

 

Mógłbym ad infinitum

potęgować ten pean,

lecz mnie suszy z zachwytu-

idę wypić 200 gram.

 

(Tu oczywiście 200 gram starogardzkiej)

Życzę, by Drogi Piotrze,

pomnik za ogrom pracy

wznieśli wdzięczni rodacy,

gdyńscy i ja Horacy.

 

(Tu cokół ze spiżową postacią Redaktora)

 

A co!- że jak gram dwieście,

to niby marny geniusz?

Mecenasie, możesz śmiało w tym mieście

rzec: Exegi monumentum aere perennius!

I widząc, że to dzieło spiżowe,- marzeń gloria-

mówić: Czegoś się dopięło,

może więc Non omnis moriar?

 

(tu zdjęcie Breżniewa w tradycyjnym misiu z Gierkiem)

A teraz zejdź z pomnika

sprawco gdyńskiego cudu,

zrobimy razem misia.

Tylko mnie przy tym nie uduś!




Autor

obrazek

Zbigniew Radosław Szymański
(ostatnie artykuły autora)

Urodzony w tych szczęśliwych czasach, gdy Gdynia nie była jeszcze Gdingen a już na szczęście nie Gotenhafen. Żyje do dziś, za co siebie codziennie gorąco przeprasza. Za swoją patriotyczną postawę w podnoszeniu wpływów z akcyzy obdarowany partyzanckim przydomkiem "200 gram". Poeta i ponuryk*.Wydał 3 tomiki wierszy: "Słowa śpiącego w cieniu gilotyny"(2001), "Oczy szeroko zamknięte"(2005) oraz "Piąta strona świata" (2009).Pisze także limeryki, fraszki satyry. Jego "plujki" nie oszczędzają nikogo, nie wyłączając autora. * Ponuryk - satyryk piszący satyry tak ponure, ze po ich lekturze tylko siąść i zapłakać.