Monika Konczakowska, rocznik '73, absolwentka rzeźby i rysunku Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, obecnie pedagożka Sopockiej Szkoły Wyższej na Wydziale Architektury, otworzyła 29 stycznia swoją wystawę zatytułowaną "Czarno to widzę" w galerii znajdującej się w Garnizonie Kultury. Licznie przybyli goście mogli podziwiać osiem wielkoformartowych prac artystki, idealnie komponujących się z wnętrzem Sztuki Wyboru, surowym, nowoczesnym, łączącym minimalizm z ciepłym wypełnieniem światłem i nagromadzeniem przedmiotów.
Prace Moniki Konczakowskiej wyróżnia wielkość, zainteresowanie fakturą i kolorem. Artystka, która ostatnią wystawę miała ponad 10 lat temu, przedstawiła się współcześnie jako dojrzała, świadoma drogi, którą podąża, kobieta i artystka. Zainteresowanie materiałami budowlanymi pozwoliło jej na tworzenie dodatkowych znaczeń, ponad tematem i ponad formą. Konczakowska łączy faktury i kolory, wykorzystuje płyty mdf, szpachle do cekolowania, klej do płytek, gips, aby skoncentować interpretację dzieła i jednocześnie nie zamykać drogi do poszukiwań. Geometryzacja jest próbą zdystansowania się do otoczenia i próbą uchwycenia abstraktu chwili czy wyobraźni. Podążanie za kreską, obrysowującą bryły nie jest odpowiedzią, tylko wprowadzeniem do kolejnych przestrzeni obrazu. Brak obrysu brył powoduje, że poszczególne elementy obrazu można by dowolnie układać, a brak ram dodatkowo sugeruje, że obrazy mogą być częścią jeszcze większej kompozycji.
Prace, poprzez fakturę, mogą wydawać się poligonem poszukiwań sensu, ale to stanowi o ich niemal podstawowym atucie. Artystka świadomie "gubi" pewien porządek kreski, aby wydobyć potencjał miejsca, na którym ją umieszcza. Brak przypadkowości w wysiłku tworzenia faktur, widoczne jest natomiast poddanie się materiałowi, jaki został wykorzystany i całości przestrzeni, która oddziaływuje na poszczególne jej elementy i samą artystkę. Barwy sygnalizują znaczenia, nie pozwalając na łatwe definicje. Kolor jednak pozwala oswoić abstrakcje, którymi epatują obrazy.
Jak sama malarka przyznaje, wystawa powstawała dzięki długoletniej fascynacji dziełami amerykańskiego twórcy Marka Rothko, przedstawiciela color field painting, który osiągnął doskonałość poprzez maksymalizację dzieł zdominowanych kolorem i strukturą materii. Realnie na powstanie tej indywidualnej wystawy mieli również bliscy malarki, co daje nadzieję, że wesprą ją również w kolejnych dziełach. Nowy początek Moniki Konczakowskiej należy uznać za bardzo obiecujący.
https://www.youtube.com/watch?v=R6ltU4zagNA
Jeżeli masz problem z "odpaleniem" filmu, kliknij tutaj.
Czarno to widzę. Wystawa malarstwa Moniki Konczakowskiej, Sztuka Wyboru, 29.01-29.02.2016