Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Nasz autor

obrazek

Zygmunt Meller
(ostatnie artykuły autora)

Rodowity gdynianin. Z wykształcenia magister teologii (KUL), ukończone studia podyplomowe z handlu zagranicznego (UG). O...

Powstała grupa wsparcia dla pozarządowców, którzy przegrali granty

Opublikowano: 01.04.2015r.

Bardzo potrzebna inicjatywa, która może pomóc wielu.

- Cześć, jestem Kostek*. Byłem prezesem stowarzyszenia, które zatrudniało 12 osób. Zapomniałem podpisać się na najważniejszym dla naszej organizacji wniosku. Aplikacja mojego stowarzyszenia została odrzucona ze względów formalnych. Teraz podpisuję się wszędzie, gdzie jestem. Po prostu wszędzie. Nie mogę się powstrzymać, zawsze mam ze sobą długopis, by się podpisać. Cierpię na signofobię**.

- Cześć, jestem Marysia. Pisałam wniosek przez 42 godziny non stop. Ze zmęczenia źle zaadresowałam kopertę, wniosek w wersji papierowej nie dotarł pod właściwy adres. Nie mogę się pogodzić z tym, że zawiodłam przyjaciół i wszystkich, którzy liczyli na naszą pomoc.

- Cześć, tu Arek. To zzznaczy AAAArkadiusz albo Arrrrek. Zzzzłożyłem juuuż trzydzieeeeeeści szeeeeśććććććć wwwwwnioskówwwww. Wwwwwwwszystkie przeggggrałem. Kkkilka latttt ttteemu  wygggrałemmmm OOOOOOgólnopollllski KKKKKonkurs RRREcytatorski.

Gazeta Świętojańska: Skąd pomysł stworzenia grupy „Arial 12”?

Pośrednich powodów jest sporo: świadomość i aktywność obywatelska Polaków, brak środków dla organizacji pozarządowych i, przede wszystkim, upolitycznienie wszystkich sfer życia społecznego, czego bardzo spektakularnym efektem jest w praktyce brak subsydiarności - mówi Paulina Porażka z Polskiego Centrum Wspierania Organizacji Pozarządowych w Warszawie - Wiele organizacji zmuszonych jest szukać środków w grantach, konkurencja jest coraz większa, coraz potężniejszy stres powoduje, że ludzie nie wytrzymują i mamy epidemię grantosis polonicus.

Co to jest grantosis polonicus?

To zaburzenie psychiczne występujące u członków organizacji pozarządowych. W skrajnych przypadkach może doprowadzić nawet do prób samobójczych.

To przerażające… A skąd nazwa grupy?

W jednym z pierwszych wniosków składanych przez polską organizację pozarządową do Unii Europejskiej był wymóg konkretnego rodzaju i wielkości czcionki. Wniosek pod względem merytorycznym był doskonały, eksperci nie mogli się nachwalić. Niestety - został napisany niewłaściwą czczionką i został odrzucony.

Skąd pomysł i jakie są warunki uczestnictwa?

Pomysł zrodziło samo życie. Według naszych szacunków na grantosis polonicus cierpi kilka tysięcy osób i ta grupa z konkursu na konkurs powiększa się. Szczególnie po ogłoszeniach wyników I tury i odwołań w konkursach Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Niestety, bardzo trudno dostać się do grupy. W tej chwili opiekujemy się 20. Osobami, a zgłoszeń mamy ponad 600.

A skąd macie środki na ten projekt?

Oczywiście z… grantów.

*Imiona zmienione.

** Signofobia - lęk przed niezłożeniem podpisu. Bardzo często występująca fobia u osób reprezentujących organizacje wg KRS-u.