Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Zagrają na Soundrive Festiwal 2014: Unknown Mortal Orchestra (USA)

Opublikowano: 09.05.2014r.

Prezentacja wykonawcy, który wystapi na Soundrive Fest w Gdańsku w dniach 4-6 września.

Strona Festiwalu Soundrive 2014

 

Unknown Mortal Orchestra (USA)

facebook.com/unknownmortalorchestra‎

„II”- nowy album Unknown Mortal Orchestra – jest wynikiem połączenia z jednej strony niespotykanego hedonizmu, a z drugiej wręcz desperackiego wyobcowania. Muzyczna wizja Rubana Nielsona, który wcześniej dał się poznać jako członek Mint Chicks, swój początek znalazła jako anonimowy, domowy projekt łączący psychodelię, soul, falującą perkusję i funk. Można powiedzieć, że UMO narodziło się w piwnicach i sypialniach Portland w Oregonie, gdzie z Nowej Zelandii przeprowadził się Nielson wraz z rodziną. Po wciągnięciu do współpracy nowego perkusisty, Grega Rogova, i zawarciu umowy z wytwórnią Jagjaguwar, UMO ruszyło w trasę po Stanach, koncertując razem z Grizzly Bear i Liars.

„II”, oparta na break-beat i uroku 32-letniego multi-instrumentalisty i tekściarza, potwierdza klasę debiutu UMO z 2013 r., i ugruntowuje opinię grupy, jako niezwykle intrygującego i odważnie psychodelicznego zespołu. UMO nie obawia się kopać głębiej niż inne załogi tego nurtu tak, aby wykorzystać swoje narkotyczne rytmy do ożywienia w ten sposób rock`n`drollowych mitów.

„II”, skomponowana podczas morderczej trasy koncertowej, kiedy to Nielson obawiał się o swoje zdrowie psychiczne i fizyczne, ilustruje emocjonalne rozchwianie człowieka będącego w trasie. Jednocześnie płyta obrazuje w sposób surrealistyczny, a chwilami wręcz komiksowy, samotność, miłość i rozpacz.

Nielson, przepuszczając Pink Floyd, the Rolling Stones, the Beatles i Soft Machine przez swój wykrzywiony rock`n`drollowy filtr, tworzy niezwykle ekspresyjną psychodelię. Kiedyś Unknown Mortal Orchestra była głównym zmartwieniem Rubana Nielsona, jednak wraz z wydaniem płyty, na której może puścić wodze swoim muzycznym fantazjom i zaprezentować swoje najgłębsze niczym nieograniczone emocje, muzyk nie musi się już bać o przyszłość, ponieważ gra w świadomym siebie zespole, będącym u szczytu swoich możliwości twórczych.