Sześć lat po premierze w Teatrze Montownia w sopockim Teatrze na Plaży można było zobaczyć jeden z pierwszych polskich stand upów i pierwszy, wspólny, autorski projekt Michała Walczaka - dramaturga i reżysera oraz Rafała Rutkowskiego-aktora, wykonawcy. Potem był „Ojciec polski" a w grudniu zeszłego roku „Depresja komika". Rutkowski jest jednym z twórców gatunku, który w Polsce rozwinął się inaczej niż w ojczyźnie, czyli USA. Tam standaperzy „biorą z siebie", tworzą kontrowersje i czasami nawet zmieniają społeczeństwo. U nas to raczej jednoosobowy kabaret, trochę monodram, często napisany przez dramaturga czy tekściarza. Ikoną amerykańskiego stand-upu jest Lenny Bruce, którego historię przeniósł na ekran Bob Fosse w świetnym filmie „Lenny" z udziałem Ala Pacino.
„To nie jest kraj dla wielkich ludzi" troszkę się już zestarzał i zmienił. W międzyczasie w polskim stan-upie pojawiło się wielu nowych wykonawców, gatunek ma już podgatunki i nieustannie rośnie jego popularność. Siłą Rutkowskiego jest przede wszystkim jego aktorstwo. W odróżnieniu od wielu przypadkowych wykonawców, którym wydaje się, że są śmieszni, Rutkowski wykazuje się dobrym warsztatem scenicznym, jest przekonywujący w wielu rolach: księdza, żołnierza-geja czy przedwojennego ginekologa. Sylwetki Polaków, jakie rysuje aktor Teatru Montownia, mimo wielu cech negatywnych, mają w sobie wiele ciepła. Nawet wulgaryzmy, choć rasowe, są jakby bardziej miękkie, niewulgarne. Dobry tekst Michała Walczaka powstał na dwa lata przed Smoleńskiem, dzisiejsza Polska jest bardziej schizofreniczna i coraz więcej w niej idiotów (tak starożytni Grecy nazywali mieszkańców, którzy nie uczestniczą w życiu państwa, tylko zajmują się swoimi sprawami).
Rutkowski ujmuje swoim profesjonalnym podejściem, zwyciężając na poziomie prawdy scenicznej. Jego propozycja bliższa jest zabawnemu monodramowi, niż stand-upowi w potocznym jego rozumieniu, nie mówiąc o amerykańskim oryginale. To przyjemna rozrywka, nie wnikająca zbyt głęboko w problemy polsko-polskie, niezbyt odkrywcza, wręcz bezpieczna, ale urokliwa. Dobrym pomysłem byłoby pokazanie na scenie Teatru na Plaży pozostałych, nowszych dokonań tandemu Walczak-Rutkowski, szczególnie „Depresji komika". Może jesienią?
https://www.youtube.com/watch?v=Onm8Zp4Shsw
Jeżeli masz problem z "odpaleniem" filmu, kliknij tutaj.
Michał Walczak, To nie jest kraj dla wielkich ludzi. Wykonanie: Rafał Rutkowski, Teatr na Plaży, 7 maja 2014. Czas trwania ok.70 minut.
Więcej o teatrze w na stronie www.pomorzekultury.pl