15.04.2013, godz.13.00
Mija rok od głośnego wystąpienia prof. Ewy Nawrockiej „Wszyscy jesteśmy przestępcami”. Wydział Filologiczny Uniwersytetu Gdańskiego zainicjował tym samym debatę nad obecną kondycją nie tylko szkolnictwa wyższego, ale także nad rolą i miejscem myśli humanistycznej wobec praw rynku. Również w stronę nas, jako artystów, padł zarzut o przybieranie postawy biernych obserwatorów, dostarczycieli artefaktów, którzy zapomnieli (ale czy kiedykolwiek wiedzieli?) o funkcji Akademii jako ośrodka krytyki obowiązującego ładu społecznego. Ci, którzy chcą być aktywnym podmiotem kreującym swoje otoczenie, muszą mocować się z etykietkami idealisty czy wywrotowca. Ustępujemy zdyskredytowani wobec nieśmiertelnego argumentu: „z czegoś przecież trzeba żyć”, a rewolucyjne hasła nie zapełnią garnka. Chcemy postawić sprawę jasno. Te hasła nie są ani rewolucyjne, ani radykalne. Są przykładem zwykłej powinności humanizmu, „kwestii smaku”, jak pisał poeta, a nie przypadłością wieku młodzieńczego. Jesteśmy twórcami wizualnymi i jesteśmy odpowiedzialni. Domagamy się wspierania myśli krytycznej i czujności wobec każdorazowej próby umiejscowienia nas na marginesie użyteczności, unieważnianiu naszego głosu jako dekoratorów ścian galerii, biur i kościołów. Zachęceni wystąpieniem profesor Ewy Nawrockiej spotkamy się w dumnie odremontowanej Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku i wspólnie rozliczymy się z naszych przestępstw.
Za: ASP