Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Arka Gdynia

Lechia Gdańsk

Bałtyk Gdynia

Asseco Prokom Gdynia

Trefl Sopot

Lotos Gdynia

Atom Trefl Sopot

TPS Rumia

Trefl Gdańsk

Vistal Łączpol Gdynia

Arka Rugby Gdynia

Lechia Rugby Gdańsk

Ogniwo Sopot

Lotos Gdańsk

Nasz autor

obrazek

Tomasz Hościło
(ostatnie artykuły autora)

Jego największą pasją jest fotografia. Fotografowanie jest dla niego zarazem odskocznią od życia codziennego, jak równie...

Trzy punkty zostają w Gdańsku!

Opublikowano: 19.01.2013r.

Gdańszczanie są coraz bliżsi zapewnienia sobie gry w play-offach. Podopieczni Dariusza Luksa pokonali dzisiaj 3:1 Politechnikę Warszawską i awansowali na siódme miejsce w tabeli PlusLigi.

LOTOS Trefl Gdańsk - AZS Politechnika Warszawska 3:1 (25:21, 27:25, 21:25, 25:22)

LOTOS Trefl Gdańsk: Grzegorz Łomacz, Matti Hietanen, Bartosz Gawryszewski, Wojciech Kaźmierczak, Wojciech Żaliński, Paweł Mikołajczak, Paweł Rusek (libero) oraz Michał Kamiński, Mateusz Mika, Patryk Szczurek, Michał Kaczmarek

AZS Politechnika Warszawska: Fabian Drzyzga, Marcin Nowak, Grzegorz Szymański, Dawid Dryja, Paweł Siezieniewski, Maksymilian Szuleka, Maciej Pawliński, Michał Potera (libero) oraz Maciej Olenderek

Jako pierwsi swoim rywalom odskoczyli gdańszczanie. Po udanym ataku Mikołajczaka i błędzie Grzegorza Szymańskiego LOTOS Trefl prowadzi 4:1. Wówczas o czas poprosil trener gości Jakub Bednaruk. Na pierwszej przerwie technicznej prowadzimy 8:4. Po powrocie na boisko nasi rywale zaczęli odrabiać straty. Po mocnym zbiciu Szymańskiego nasza przewaga maleje do jednego oczka (10:9). Na drugiej przerwie technicznej prowadzą warszawianie 16:14. Tym razem to gdańszczanie musieli gonić. Udaje nam się wyrównać na 20:20 po ataku Żalińskiego. Chwilę później w polu zagrywki punktuje Kamiński i prowadzimy 21:20. Gdańszczanie rozegrali znakomitą końcówkę seta. W ostatniej akcji myli się Siezieniewski i wygrywamy 25:21.

Drugiego seta lepiej rozpoczynają goście. Gdy nie przyjmujemy zagrywki Fabiana Drzyzgi Politechnika prowadzi już 6:3, a o czas prosi trener Dariusz Luks. Na pierwszej przerwie technicznej Politechnika prowadzi 8:4. Od stanu 5:9 goście nie zdołali wygrać akcji. Po autowym ataku Siezieniewskiego i bloku Gawryszewskiego na Szymańskim jest remis po 9. Niestety, ponownie tracimy kilka punktów do ekipy przyjezdnej. Na drugiej przerwie technicznej jest 16:14 dla Politechniki. Podopieczni Jakuba Bednaruka utrzymali 2-3 punkty przewagi do stanu 20:23. Wówczas trzy kolejne akcje wygrali gdańszczanie. Po udanej kontrze Mikołajczaka mamy upragniony remis, a o czas proszą goście (23:23). Emocjonującą końcówkę seta wygrywają gdańszczanie, którzy po bloku na Szymańskim ustalają wynik na 27:25.

Już na samym początku trzeciej partii goście wypracowali sobie dwa oczka przewagi. Po skutecznej kontrze Pawlińskiego warszawianie prowadzą 8:5. Po powrocie na boisko przewaga akademików wzrosła do czterech oczek. Gdy zablokowany zostaje Wojciech Kaźmierczak jest już 12:7 dla Politechniki. Na drugiej przerwie technicznej dalej prowadzą goście 16:11. 16:19 po dwóch udanych zbiciach Żalińskiego. Niestety dwie kolejne akcje padają łupem naszych rywali, a o czas prosi trener Dariusz Luks. Goście wygrywają trzeciego seta 25:21.

W kolejnej partii to gdańszczanie szybko objęli prowadzenie. Dzięki dobrej grze Żalińskiego to LOTOS Trefl prowadzi 4:1. Jednak po pierwszej przerwie technicznej sytuacja uległa zmianie. Goście wygrali trzy kolejne akcje, a o czas prosi trener Dariusz Luks (8:9). Wymiana punkt za punkt trwała do stanu 11:11. Wówczas po bloku atakuje Mikołajczak, a później myli się Marcin Nowak (13:11). Na drugiej przerwie technicznej prowadzi LOTOS Trefl 16:12. Po powrocie na boisko gdańszczanie zaczynają popełniać błędy przez co szybko tracimy przewagę i na tablicy jest wynik 16:16. Chwilę później dwa razy piłkę kończy Mika - czas dla Politechniki (18:16). Drugi czas dla stołecznej ekipy przy stanie 20:17. Gdańszczanie nie oddali prowadzenia do końca seta. Wygrywamy 25:22 i zapewanimy sobie komplet punktów. To drugie zwycięstwo nad Politechniką w tym sezonie.

MVP meczu został wybrany Wojciech Żaliński. Piątkowe spotkanie obejrzało 1850 kibiców.


Za: Trefl Gdańsk (siatkówka męska)