26.01.2013, godz. 16:00
Miejska Biblioteka Publiczna w Sopocie
Wstęp wolny
Podczas spotkania będzie prezentowana książka Kazimierza Kutza pt. „Piąta strona świata".
Śląsk, piąta strona świata, to miejsce, gdzie zacierają się granice, a historia bawi się ludźmi i narodami. Nie sposób zamknąć go w sztywne ramy ani opowiedzieć od początku do końca. Można tylko próbować odsłaniać po kawałku, zestawić z tysiąca zabawnych, tajemniczych i fascynujących ludzkich historii.Debiutancka powieść Kazimierza Kutza, którą znany reżyser filmowy pisał przez piętnaście lat i wydał w przededniu osiemdziesiątych pierwszych urodzin.
Kazimierz Kutz wsłuchując się przez całe życie w lokalne anegdoty i małe rodzinne epopeje, stworzył w swej powieści wielopokoleniową barwną panoramę Śląska. Przedstawia ją we wspomnieniach człowieka próbującego rozwiązać rodzinną tajemnicę z przeszłości. Nie trudno dopatrzyć się tu zbieżności z samym autorem. Reżyser, który Śląsk ma we krwi, w serii śmiesznych i strasznych historii portretuje ludzi borykających się z losem, którzy walczą i emigrują, filozofują i biorą życie lekko. Słowem, szukają swojego miejsca na ziemi.
"Kutz pisze z głębi jednostkowego doświadczenia swojego długiego życia, które urasta do rangi biografii symbolicznej. Trudno bowiem w Basiście, narratorze, nie zobaczyć losów autora. I to wydaje mi się najciekawsze" - pisze Krzysztof Siwczyk. Zauważa również iż " 'Piąta strona świata' nie jest artystowską idealizacją Śląska. Kutz potrafi pisać zwłaszcza o małościach, podłościach, serwilizmie, co przydaje autentyzmu ustępom poświęconym heroizmowi i bohaterstwie Ślązaków." ("Polityka", 22.02.2010)
Drugim ważnym bohaterem tej książki jest Śląsk. To jego ciężki los zostaje w niej opisany. Według Jana Dziadula
"Śląsk, który wyszedł z pod pióra Kutza, to region, jak kolonia, bezlitośnie eksploatowany tak przez Niemców, jak i Polaków. Region obywateli drugiej kategorii, którym założono chomąto i poganiano batem do katorżniczej pracy w kopalniach i hutach." (www.polityka.pl, 16.02.2010)
W nieco inny sposób to samo zagadnienie przedstawia Tadeusz Sobolewski:
"Kutz jakby się zląkł swojej metafizyki, zagłuszył ją społecznym lamentem. Na książce zaciążył dyskurs publicystyczno-historyczny, konieczność nieustannego wypominania śląskich krzywd. Chwilami wydaje się wręcz, że narrator nie tyle wyzwala się z kompleksu, co na nowo w niego wpada, dołączając potężny kompleks śląski do galerii narodowych kompleksów - a który polski region jest od nich wolny? Ten niezamierzony efekt książki bierze się stąd, że była pisana tak długo, w różnych epokach życia autora i kraju." ("Gazeta Wyborcza", 09.02.2010)
Recenzenci doceniają i podkreślają, że książka pisana jest zarówno gwarą śląską, jak i literacką polszczyzną.
źródło: culture.pl
http://www.youtube.com/watch?v=eyNyM62M09I
Zawrócony Jeżeli masz problem z "odpaleniem" filmu, kliknij tutaj.