Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Nasz autor

obrazek

Mariusz A. Roman
(ostatnie artykuły autora)

Urodzony w 1969 roku, politolog, specjalizujący się w samorządzie terytorialnym, ukończył również studia podyplomowe na ...

Kontrowersyjny film BBC o pedofilii w Kościele. „Polityka mieszkaniowa” Watykanu

Opublikowano: 04.06.2007r.

Przytaczamy dwa nieswoje teksty oraz zdecydowanie nienasz film. Kilka dni temu BBC emitowała kontrowersyjny film o skandalu pedofilii w Kościele katolickim. Padają w nim także oskarżenia pod adresem Benedykta XVI, który - jak twierdzi autor filmu - jako prefekt Kongregacji Nauki Wiary przez 20 lat przyczyniał się do ukrywania przypadków pedofilii wśród księży. Cały film w języku angielskim możecie zobaczyć także u nas – w polskiej telewizji pewnie nigdy. Ponadto, za Daily Telegraph o polityce mieszkaniowej Watykanu. My w tym temacie śpimy spokojnie, bo nie jest zagrożony rzymski apartament arc. Paetza, wart milion euro. Nasz czołowy pasterz zapisał go już córce swego brata. Oba teksty publikujemy za www.onet.pl
Po kilku tygodniach polemik, dyskusji i nawoływań do bojkotu włoskiej telewizji publicznej RAI, nadała ona wieczorem kontrowersyjny, głośny film dokumentalny BBC o skandalu pedofilii w Kościele katolickim. Padają w nim także oskarżenia pod adresem Benedykta XVI, który - jak twierdzi autor filmu - jako prefekt Kongregacji Nauki Wiary przez 20 lat przyczyniał się do ukrywania przypadków pedofilii wśród księży.

Decyzję o nadaniu filmu poprzedził ostry spór w samym kierownictwie RAI oraz dyskusja między przeciwnymi emisji politykami centroprawicowej opozycji a lewicą, argumentującą z kolei, że zablokowanie emisji byłoby cenzurą i naruszeniem wolności słowa. Film zatytułowany "Sex Crimes and the Vatican" został nadany podczas długiego programu publicystycznego i towarzyszyła mu dyskusja w studio z udziałem między innymi autora filmu - irlandzkiego reportera, byłej ofiary księdza - pedofila. W debacie uczestniczył także biskup pomocniczy diecezji rzymskiej Rino Fisichella i znany włoski ksiądz Fortunato di Noto, niezwykle zasłużony w tropieniu przypadków pedofilii. Głównym tematem filmu, wyemitowanego przez BBC już w październiku zeszłego roku, jest oprócz konkretnych przypadków pedofilii w Kościele Irlandii, także pochodzący z 1962 roku watykański dokument "Crimen Sollicitationis", przedstawiony przez realizatorów jako narzędzie ukrywania skandalu seksualnego wykorzystywania dzieci przez księży, gdyż - jak twierdzą autorzy filmu - rozporządzenie nakazywało zatajenie procesów kanonicznych w takich sprawach.



W filmie zarzucono ówczesnemu kardynałowi Josephowi Ratzingerowi, że przez 20 lat jako prefekt Kongregacji Nauki Wiary stosował się do zawartych w tym dokumencie przepisów, co autorzy filmu uznali za udział w ukrywaniu skandali.

Watykan tymczasem stanowczo odrzuca sugestie, jakoby celem tajnego dokumentu było niedopuszczenie do tego, by ofiary pedofilii zgłosiły się na policję i podkreśla, że dotyczy on wyłącznie prawa kościelnego.



Biskup Fisichella, który wcześniej deklarował, że pójdzie do studia telewizyjnego, by bronić dobrego imienia papieża oraz Kościoła i odrzucać bezzasadne oskarżenia, podczas dyskusji wyrażał również solidarność z ofiarami pedofilii i zapewniał, że nie ma zmowy milczenia w tej sprawie. Apelował o to, by wszyscy, którzy wiedzą o takich przestępstwach, zgłosili je. Prowadzący program znany publicysta, były lewicowy eurodeputowany Michele Santoro podał w studiu dane, według których spośród tysiąca przypadków pedofilii wśród księży włoski Kościół zbadał jedynie dziesięć z nich.



Natychmiast po zakończeniu programu ci sami prawicowi politycy, którzy wcześniej domagali się rezygnacji z jego emisji, uznali go za bezprecedensowy atak na Benedykta XVI i cały Kościół.






Malcolm Moore i Alessandro Speciale, Vatican tenants out as hotels move In, The Daily Telegraph, 26 maja 2007

Zachłanny Watykan

Władze Stolicy Apostolskiej chcą przekształcić część swoich kamienic w hotele, kosztem ich obecnych mieszkańców

Przez wieki Watykan stosował wobec mieszkańców Rzymu taryfę ulgową, oferując w wielu swoich nieruchomościach w centrum miasta tanie mieszkania do wynajęcia. Ale ostatnio Stolica Apostolska zażądała płacenia wyższych czynszów, grożąc eksmisją.

Stowarzyszenie lokatorów, które zawiązało się w obliczu tak niechrześcijańskiego traktowania, twierdzi, że Watykan chce przekształcić zajmowanie przez nich lokale w hotele lub powierzchnie handlowe.

65-letni przewodnik Franco Lattughi mówi, że podniesiono mu czynsz z równowartości 480 do 1400 funtów miesięcznie. – Kiedy dostałem to mieszkanie, przeszło właśnie na własność Kościoła i było w bardzo złym stanie. Wydałem wszystkie oszczędności – 200 milionów lirów (70 tys. funtów) – na jego remont. Zakładałem, że będę tu mógł mieszkać przez resztę życia za stały czynsz. Tak zapewniał Kościół.

Wielu mieszkańców, których zmuszono w ten sposób do opuszczenia lokali, nie ma dokąd pójść. 50-letnia Zita Di Lucantonio przez całe życie zajmowała lokal na Piazza Farnese. Budynkiem zarządza zakon męski Santa Maria della Quercia dei Macellai, który próbuje wyeksmitować ją i jej rodzinę.

– Jesteśmy ostatnimi ludźmi mieszkającymi jeszcze w tym budynku. Pozostali ustąpili, ale ja mam córkę i starą, niepełnosprawną matkę – mówi lokatorka. – Nie jesteśmy bogaci, żyjemy z emerytury mojej mamy, ale zawsze płaciliśmy czynsz.

Nakazy eksmisji wysłano także do pięciu innych dużych domów w centrum Rzymu. Starsi mieszkańcy palazzo przy Via Giulia, wszyscy powyżej siedemdziesiątki, zostali wyrzuceni, kiedy w budynku urządzono pięciogwiazdkowy hotel St George. Pokoje kosztują w nim 400 euro za noc. Wielu lokatorów mieszkało tu od zakończenia II wojny światowej.

Watykan posiada jedną czwartą budynków w centrum Rzymu, a w zeszłym roku na Kościół katolicki przepisano w testamentach kolejnych 8000 nieruchomości. Wartość wszystkich posiadłości Watykanu szacuje się na około cztery miliardy funtów, ale jego rzymskie nieruchomości warte są oficjalnie tylko kilka milionów.

Ceny nieruchomości w centrum stolicy Włoch wzrosły w ciągu ostatnich pięciu lat dwukrotnie, ale posiadłościom watykańskim nie zmieniano wyceny od 1929 roku. W oficjalnych księgach rachunkowych Stolicy Apostolskiej bazylika św. Piotra warta jest tylko... 65 pensów, ponieważ nie sposób jej sprzedać. Nie dziwi więc pokusa przekształcenia niektórych nieruchomości kościelnych w hotele.

Budynki watykańskie są wyłączone z podatku miejskiego, nawet jeśli leżą poza granicami kościelnego państwa. W dodatku firmy prowadzone przez organizacje religijne dostają 50-procentową zniżkę na podatek od osób prawnych.

W całych Włoszech jest 3300 hoteli prowadzonych przez organizacje religijne. Dysponują 200 tysiącami łóżek. Ich roczny obrót wynosi trzy miliardy funtów. W Rzymie barokowy budynek, zaprojektowany przez Francesco Borrominiego i należący do żeńskiego zakonu Najświętszej Maryi Panny od Siedmiu Boleści z Zatybrza, przerabiany jest na 62-pokojowy hotel.

Kardynał Attilio Nicora, kierujący wydziałem nadzorującym nieruchomości i akcje Watykanu, od chwili objęcia urzędu w 2002 roku całkowicie przeobraził finanse świętej stolicy. W roku 2004/5 osiągnął zysk w wysokości 33 milionów funtów ze sprzedaży różnych budynków. Suma ta wystarczyła z nawiązką na pokrycie ogromnych strat poniesionych przez Radio Watykan i oficjalny dziennik "Osservatore Romano".

My śpimy spokojnie, bo słynny rzymski apartament arcybiskupa Paetza, który jest wart ok.miliona euro, nasz niezwykły kapłan zapisał już córce swego brata. O wzruszających wydarzeniach z życia wielkiego pasterza pisaliśmy w artykule:

Odnowa w polskim kościele trwa. Arcybiskup Paetz wraca za ołtarz

Amen




Autor

obrazek

Newsowiec
(ostatnie artykuły autora)