Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Arka Gdynia

Lechia Gdańsk

Bałtyk Gdynia

Asseco Prokom Gdynia

Trefl Sopot

Lotos Gdynia

Atom Trefl Sopot

TPS Rumia

Trefl Gdańsk

Vistal Łączpol Gdynia

Arka Rugby Gdynia

Lechia Rugby Gdańsk

Ogniwo Sopot

Lotos Gdańsk

Pożegnanie w dobrym stylu

Opublikowano: 12.12.2012r.

W środę o godzinie 20 w Ergo Arenie, koszykarze Trefla po raz ostatni w tym sezonie wybiegną na parkiet rozegrać spotkanie Eurocup. Sopocianie nie mają już szans na awans z grupy E, ale i tak spróbują pokonać Lokomotiv i pokrzyżować tym samym plany awansu Rosjanom.

 

Goście do Trójmiasta przyjechali podwójnie zmotywowani. Porażka na własnym parkiecie z BC Donieck bardzo skomplikowała ich sytuację w tabeli i teraz, aby być pewnym awansu Rosjanie muszą wygrać w Ergo Arenie, lub liczyć na zwycięstwo Galatasaray na Ukrainie. Należy się spodziewać, że nie będą chcieli zostawiać swojego losu w rękach innych drużyn i zrobią wszystko co w ich moc y, aby środowy mecz wygrać.

Trefl z kolei będzie chciał rywalom te plany pokrzyżować. Sopocianie mają już na swoim koncie jedno zwycięstwo, ale chcieliby zakończyć rywalizację w europejskich  pucharach w dobrym stylu i pokonać jeszcze jednego klasowego rywala.  Szczególnie, że już w pierwszym meczu wyjazdowym udowodnili, że są w stanie rywalizować z rosyjską drużyną jak równy z równym.

Ostatecznie nasi koszykarze przegrali w Krasnodarze aż 79:99, ale wysoka porażka to wynik przede wszystkim słabej postawy w ostatniej kwarcie. Wcześniej Trefl bardzo długo pozostawał w grze i przez moment w trzeciej odsłonie mogło się nawet wydawać, że będzie w stanie sprawić sensację. Gospodarze jednak w odpowiednim momencie włączyli wyższy bieg i zapewnili sobie wygraną.

Nie do zatrzymania dla naszej drużyny był Jimmy Baron, który zdobył 29 punktów. Amerykanin szczególnie w pierwszej połowie swoimi wjazdami pod kosz czynił wiele szkód w sopockiej defensywie. Jeszcze groźniejsze okazały się rzuty z dystansu rywali. Lokomotiv trafił aż 14 z 17 rzutów za trzy punkty. Losów spotkania nie było w stanie odmienić ani 15 punktów Filipa Dylewicza, ani 13 Franka Turnera.

Jeśli sopocianie marzą o zwycięstwie w środę, będą musieli znaleźć sposób na Barona. Amerykanin rzuca średnio 18 punktów w każdym spotkaniu na niesamowitej skuteczności prawie 60% w rzutach z gry. Niewiele mniej skuteczny jest rozgrywający Nick Calathes. Reprezentant Grecji zdobywa średnio ponad 15 punktów, a do tego notuje także 5 asyst w każdym spotkaniu.

W Ergo Arenie nie zobaczymy prawdopodobnie jednego z reprezentantów Litwy, Mantasa Kalnietisa, który od dłuższego czasu odpoczywa od koszykówki z powodu końcówki. Zagra za to jego rodak Simas Jasaitis, szczególnie groźny w rzutach za trzy punkty. Pod koszem rywale dysponują za to bardzo groźnym duetem graczy Aleks Marić – Simas Jasaitis.

Kluczem do zwycięstwa poza defensywą, która jest podstawowym założeniem w każdym meczu, będzie także walka o zbiórki. Sopocianie nie mogą pozwolić silnemu Mariciowi na dominację w strefie podkoszowej i uzyskiwanie zbiórek ofensywnych, które mogą pozwalać przeciwnikowi na ponawianie akcji. Ważna będzie także skuteczność naszych zawodników w rzutach za trzy punkty.

Koszykarze Trefla liczą, że kibice licznie stawią się w Ergo Arenie na środowe spotkanie i pomogą im pożegnać się z europejskimi rozgrywkami w dobrym stylu. Zapraszamy na mecz i zachęcamy do gorącego dopingu.

 


Za: Trefl Sopot (koszykówka)