Trudna miłość.
Olga Jankowska
W sobotni wieczór, 1 grudnia, w przestrzeni nowo powstałego klubu Ogród Rozkoszy Ziemskich, został wystawiony spektakl w reżyserii Rity Jankowskiej. Jego premiera odbyła się 18 listopada 2011 roku we wrzeszczańskiej synagodze. Jest to projekt Teatru Błękitna Sukienka, który rozpoczął działalność w marcu ubiegłego roku. "Miłość jest prosta" to drugi, po "Skacz Marysiu", spektakl teatru, który niedawno został włączony do Gdańskiego Archipelagu Kultury. Przedstawienie w reżyserii Rity Jankowskiej zostało stworzone przez aktorki - amatorki. Na scenie pojawiło się pięć postaci, wśród nich m.in. panna młoda czy służąca.
Minimalistyczna scenografia została ograniczona do drewnianego stołu, czterech krzeseł, sztućców i żółtego owocu, który na początku spektaklu kobiety podają sobie z rąk do rąk. Przestrzeń wokół stołu jest miejscem dyskusji, emocji i akcji spektaklu. To przy nim kobiety prowadzą między sobą rozmowy, których temat dopiero po chwili okajuje się dla odbiorcy jasny. Spektakl "Miłość jest prosta" jest opowieścią o niezwykłym uczuciu, jakim bywa miłość. Kreacje kolejnych kobiet w jakiś sposób odkrywają, czym dla poszczególnych postaci jest miłość i co dla nich oznacza. Pojawia się postać zakochana i inna, która przyznaje się, że gdyby czekała aż się zakocha, to "nic by z tego życia nie miała".
Spektakl wiąże klamra narracyjna stworzona przez reżyserkę spektaklu. To ona rozpoczyna spektakl, zadając pytania o nieokreśloną istotę, opisując postać, która "nie ma twarzy z tego świata i jest głęboka jak studnia, z której nikt nie może zaczerpnąć". Metafora tej postaci jest równie niejasna jak to, co kobiety znajdujące się na scenie, próbują powiedzieć. Jak możemy przeczytać w programie:"Bohaterki spektaklu chciałyby może to zrobić, bo dla każdej z nich miłość COŚ oznacza. Nawet próbują". Miłość z racji swej niedefiniowalności stawia bohaterki spektaklu w pewnej bezsilności, bo jak można znaleźć jedną definicję zjawiska, które dla każdej oznacza coś innego. Właśnie dlatego postaci, które mówią do widzów ze sceny, są tak zróżnicowane.
"O tym, że dla miłości zrobimy wszystko. Ale żeby to zrobić - trzeba oszaleć!" - czytamy w ulotce. Oszleć można od wszystkiego - słyszymy ze sceny. W spektaklu szaloną okazuje się kobieta, która kocha. I chociaż metaforycznie i dosłownie inne kobiety próbuja zmyć z niej to szaleństwo, nie udaje im się. W spektaklu dużą rolę odbrywa słowo, częściowo przekształcające się w pewne poetyckei frazy. Dość hermetyczny jezyk Rity Jankowskiej wymaga od widza skupienia. Poszczególne wyrazy, które czasami ulegają powtórzeniu, w ustach kolejnych postać zyskują zupełnie inny kontekst. Choć czasami jest dość drastyczny: pojawiają sie przekleństwa, mowa jest o wyjęciu prawej półkuli, spełnia on swoją rolę, ponieważ, jak mówi jedna z bohaterek, "o miłości kulturalnie sie nie da".
W spektaklu interesująca jest postrockowa muzyka, która wprowadza widzów w rodzaj transu. "Powiedz miłość jest prosta" to prowokacja, stąd reżyserka balansuje pomiędzy emfazą a cynizmem, po to, by prawda, której na chwilę pozwalamy się wyłonić - zabłysła jak światło." - czytamy w opisie spektaklu. Czy takie ujęcie tematu jest słuszne? Spektakl to przede wszystkim sztuka, którą tworzą amatorzy. Błekitna sukienka to projekt, który powinien otrzymac zielone światło.
"Powiedz miłość jest prosta", scenariusz i reżyseria: Rita Jankowska, Obsada: Monika Konczakowska, Bożena Kwiatkowska, Dagny Lewandowska, Marianna Palider, Beata Ruszkiewicz. Premiera 18.11.2011, czas trwania 60 min. Bez przerwy.
Więcej o teatrze w na stronie www.pomorzekultury.pl