Gorąco w Komisji Trójstronnej

Opublikowano: 06.11.2012r.

Roczne urlopy macierzyńskie, wydłużenie okresów rozliczeniowych czasu pracy do 12 miesięcy i program "Mieszkanie dla Młodych" - o tych propozycjach z drugiego expose premiera Donalda Tuska dyskutowano podczas obrad Komisji Trójstronnej w Warszawie 5 listopada. Rząd, związki zawodowe i pracodawcy nie doszli do porozumienia.

Wydłużenie okresów rozliczeniowych czasu pracy do 12 miesięcy oznacza, że okresy braku zamówień i przestojów pracownicy danej firmy odrobią w czasie koniunktury pracując nawet po kilkanaście godzin dziennie i nie będzie im przysługiwało prawo do ekstra-płatnych nadgodzin. - Jest listopad i pracodawcy przygotowują plany zwolnień grupowych. Jeśli nie wprowadzimy ruchomego czasu pracy i nie wydłużymy okresów rozliczeniowych, redukcje zatrudnienia będą większe, bo wielu firm nie stać na płacenie postojowego, a w okresach koniunktury - nadgodzin. Wielu pracowników z przemysłu motoryzacyjnego czy metalurgii deklaruje, ze zgodziłoby się na nieregularne godziny pracy w zamian za stabilność zatrudnienia - mówił Jeremi Mordasewicz z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan.

Henryk Nakonieczny, członek Prezydium Komisji Krajowej ripostował: - Stawiacie jako rzecz, która ma "zbawić ludzkość" wydłużenie okresów rozliczeniowych czasu pracy do 12 miesięcy. A równocześnie przyznajecie, że w okresie obowiązywania pakietu antykryzysowego skorzystało z tego rozwiązania jedynie ok. 1 tys. przedsiębiorców zatrudniających ok. 2 proc. pracowników. To rozwiązanie nie zbawi więc ani ludzkości, ani Polski. Pan Mordasewicz mówi, że kryzys póka do drzwi, a jednocześnie proponuje wprowadzenie 12-miesięcznych okresów rozliczeniowych nie tylko na czas kryzysu, ale na stałe. Mówicie - to rozwiązanie na kryzys, a chcecie by obowiązywało na zawsze. Pamiętajcie, że póki co obowiązuje dyrektywa dotycząca czasu pracy, która może stanowić postawę do zaskarżenia tego rozwiązania.

Janusz Łaznowski, członek Komisji Trójstronnej z ramienia "S", przypomniał: - Od pierwszego spotkania dotyczącego zmian w kodeksie pracy, zgłaszaliśmy problem umów na czas określony. Mówiliśmy: tak, możemy rozmawiać o wydłużeniu okresów rozliczeniowych czasu pracy, ale pod warunkiem równoczesnych negocjacji dotyczących naszych propozycji ograniczenia umów na czas określony i kwestii reprezentatywności. Niestety, bez odpowiedzi. Pomysł wydłużenia okresów rozliczeniowych oznacza kredytowanie pracodawców przez pracowników.

 

Za: NSZZ Solidarność