Na parkiecie zapanował chaos. Obie drużyny grały nieskładnie i popełniały całą masę prostych błędów. Jako pierwsza nerwy opanowała Ewa Andrzejewska, która pokonała Martynę Kozłowską. W 12. minucie Natasa Krnić rzuciła dziesiątą bramkę dla Vistalu. KPR miał w tym momencie tylko cztery trafienia. W 17. minucie Joanna Załoga pokonała z siedmiu metrów Beatę Kowalczyk i na tablicy wyników było już 10:8.
Nerwowo zrobiło się na ławce Vistalu. Trener Adrian Struzik desygnował do gry Katarzynę Duran i Aleksandrę Zych. Nie zmieniło to obrazu gry. Ambitnie grające jeleniogórzanki dwukrotnie rzucały bramki kontaktowe. Małgorzata Jędrzejczak wzięła czas. Gościom nie udało się doprowadzić do remisu. W Vistalu ciężar gry wzięła na siebie Ewa Andrzejewska, która rzucała ważne bramki.
KPR nie dawał za wygraną. Przyjezdne nie pozwalały gdyniankom na zdobycie przewagi większej niż dwie bramki. O przerwę poprosił trener Adrian Struzik. W 29. minucie drugą dwuminutową karę zarobiła Natasa Krnić. Do szatni zawodniczki schodziły przy wyniku 18:17.
Druga połowa podobnie jak pierwsza rozpoczęła się od szybko rzucanych bramek przez Vistal. Na listę strzelców wpisały się Ewa Andrzejewska i Katarzyna Koniuszaniec. Za niezachowanie przepisowej odległości przy rzucie wolnym na dwie minuty parkiet opuściła, najskuteczniejsza w szeregach Vistalu, Ana Petrinja.
W 38. minucie po drugiej bramce z rzędu Katarzyny Skoczyńskiej KPR doprowadził do remisu 20:20. W 42. minucie po rzucie Małgorzaty Buklarewicz KPR wyszedł na pierwsze w tym meczu prowadzenie 22:23. Zdenerwowany trener Struzik poprosił o czas. Reprymenda przyniosła efekt. Gdynianki zmobilizowały się i po bramkach Andrzejewskiej i trzech Any Petrinji wyszły na prowadzenie 26:24. W drużynie KPR świetne zawody rozgrywała bramkostrzelna liderka Joanna Załoga. W 48. minucie trzecią dwuminutową karę i w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymała Olga Figiel.
Vistal grał konsekwentnie z kołem co przekładało się na kolejne bramki (29:25). Gospodynie uspokoiły grę, grały dokładniej i utrzymywały przewagę. Nerwowo grające jeleniogórzanki łapały kary. Na niespełna osiem minut przed końcem meczu o przerwę poprosiła trener Małgorzata Jędrzejczak (31:26). Doświadczone zawodniczki mistrza Polski kontrolowały wynik. Na szesnaście sekund przed końcem o czas poprosił trener Andrzej Struzik. Ostatecznie Vistal Łączpol Gdynia pokonał KPR Jelenia Góra
Vistal Łączpol Gdynia – KPR Jelenia Góra 35:29 (18:17)
Vistal: Gapska, Kowalczyk – Petrinja 11, Andrzejewska 6, Koniuszaniec 4, Kulwińska 4, Mateescu 4, Duran 2, Krnić 2, Sulżycka 2, Białek, Pawłowska, Zych
KPR: Kozłowska, Szalek – Załoga 13, Buklarewicz 7, Figiel 3, Skoczyńska 3, Galińska 2, Mączka 1, Kubicka, Michalak, Rupp, Skalska, Wiertelak, Żakowska
Źródło: www.handball.pl