Mniej policji, więcej edukacji. Strajk w Kraju Basków

Opublikowano: 22.10.2012r.

"Menos policia, mas educacion" było jednym z głównych haseł demonstracji studenckiej, która przeszła głównymi ulicami Donosti-San Sebastian 11 października. Protestujący studenci wskazywali, że cięcia w sektorze edukacji nie powinny mieć miejsca. W tym dniu zajęć na uniwersytecie nie było – strajk poparli niemal wszyscy uczniowie, a ci, którzy jednak zdecydowali się przyjść na zajęcia, napotykali na swej drodze przeszkody, plakaty z hasłami (np. "Gdzie się podziała Twoja świadomość?") i ulotki.

Nie odbyły się zaplanowane na ten dzień wykłady gości specjalnych - na uniwersytecie cisza i spokój trwały do południa. Wtedy na terenie kampusu rozpoczęła się demonstracja, by później przejść głównymi ulicami miasta w kierunku budynku delegatury rządu baskijskiego. W demonstracji wzięło udział kilkaset osób. Strajki w ramach koalicji studenckiej odbyły się między innymi w Madrycie, Santanderze, Grenadzie, Sewilli. Podobne demonstracje, organizowane w ramach różnych grup (jak studenci czy związki zawodowe) przetaczają się przez Kraj Basków i resztę Hiszpanii od dłuższego czasu. W polskich mediach mogliśmy widzieć relacje z demonstracji w Madrycie, gdzie doszło do wielogodzinnych i brutalnych starć z policją.

Eskalacja gniewu społecznego może wynikać z wielu czynników. Najwięcej możemy usłyszeć o kryzysie. I nawet nie patrząc na wskaźniki sytuacji gospodarczej Hiszpanii, odczuwa się obecność kryzysu chociażby dlatego, że dookoła sporo się o nim mówi. Cięcia budżetowe z powodu kryzysu, bezrobocie z powodu kryzysu, zmniejszenie pomocy socjalnej z powodu kryzysu - to wyjaśnienia, jakie najczęściej pojawiają się w rozmowach z Baskami i Hiszpanami.

 

Za: rozbrat.org