Nie odbyły się zaplanowane na ten dzień wykłady gości specjalnych - na uniwersytecie cisza i spokój trwały do południa. Wtedy na terenie kampusu rozpoczęła się demonstracja, by później przejść głównymi ulicami miasta w kierunku budynku delegatury rządu baskijskiego. W demonstracji wzięło udział kilkaset osób. Strajki w ramach koalicji studenckiej odbyły się między innymi w Madrycie, Santanderze, Grenadzie, Sewilli. Podobne demonstracje, organizowane w ramach różnych grup (jak studenci czy związki zawodowe) przetaczają się przez Kraj Basków i resztę Hiszpanii od dłuższego czasu. W polskich mediach mogliśmy widzieć relacje z demonstracji w Madrycie, gdzie doszło do wielogodzinnych i brutalnych starć z policją.
Eskalacja gniewu społecznego może wynikać z wielu czynników. Najwięcej możemy usłyszeć o kryzysie. I nawet nie patrząc na wskaźniki sytuacji gospodarczej Hiszpanii, odczuwa się obecność kryzysu chociażby dlatego, że dookoła sporo się o nim mówi. Cięcia budżetowe z powodu kryzysu, bezrobocie z powodu kryzysu, zmniejszenie pomocy socjalnej z powodu kryzysu - to wyjaśnienia, jakie najczęściej pojawiają się w rozmowach z Baskami i Hiszpanami.
Za: rozbrat.org