Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Arka Gdynia

Lechia Gdańsk

Bałtyk Gdynia

Asseco Prokom Gdynia

Trefl Sopot

Lotos Gdynia

Atom Trefl Sopot

TPS Rumia

Trefl Gdańsk

Vistal Łączpol Gdynia

Arka Rugby Gdynia

Lechia Rugby Gdańsk

Ogniwo Sopot

Lotos Gdańsk

Nasz autor

obrazek

Olga Jankowska
(ostatnie artykuły autora)

Zajmuję się szeroko pojętą tematyką społeczną i kulturalną ...

3 liga: Arka - Cartusia 1:0. Szczęście sprzyja lepszym!

Opublikowano: 21.10.2012r.

W spotkaniu 10. kolejki III ligi rezerwy gdyńskiej Arki pokonały po zaciętym meczu Cartusię Kartuzy 1:0 (0:0). Tym samym nasza drużyna zdobyła niezwykle ważne cenne trzy punkty i zachowała kontakt ze środkiem tabeli.

 

10 kolejka III ligi grupa pomorsko - zachodniopomorska:

 

Arka II - Cartusia 1:0 (0:0)

Bramka: Wiecha 65' (samob.)

Arka II: Szlaga – Sulewski, R. Robakowski, Haberka, Dettlaff – Jędrzejowski (69’ Patok), Czoska (78’ Kwaśnik), Ziętarski, Brzuzy (63’ Wojowski) – Formella (81’ Róg)– Słowiński

Cartusia: Tułowiecki – Wiech, Karasiński, Gładczuk (81’ Wojciechowski), Nurek – Kowalkowski (65’ Dawidowski), Domjan (73’ Markowski), Puczyński, Formela – Sidor (75’ Heiden), Kordyl

Żółte kartki: Gładczuk (Cartusia)

Sędziował:Dawid Błaszczak (Zachodniopomorski ZPN)

Widzów: ok. 100

W niedzielnym spotkaniu drużynę żółto-niebieskich prowadził trener Robert Wilczyński, który w tygodniu przebywał na konferencji „Elite Youth Football” w jednej z najlepszych na świecie - Akademii Piłkarskiej Clairefontaine. Nasz szkoleniowiec na pewno zdobył cenne wskazówki, który pozwolą mu na jeszcze bardziej efektywną pracę z młodymi piłkarzami.

Od początku meczu piłkarze dostarczyli kibicom sporo emocji. W 6 min doskonałym prostopadłym podaniem popisał się Robert Sulewski, ale Fabian Słowiński w wyśmienitej okazji pomylił sie nieznacznie strzelając z 10 metrów. W odpowiedzi Arkadiusz Kordyl ograł Radosława Robakowskiego, lecz uderzenie napastnika gości świetnie obronił Maciej Szlaga. Chwilę później nasz bramkarz popisał sie kolejną dobrą interwencją po strzale innego z zawodników gości.

 

Później gra się nieco uspokoiła. Więcej było walki w środku pola, a mniej klarownych sytuacji. Odnotować można dwa strzały Roberta Ziętarskiego z dystansu w środek bramki oraz niecelną próbę Marcina Dettlaffa z rzutu wolnego.

Pod koniec pierwszej połowy zaatakowała ponownie Cartusia. W 37 min. goście wygrali „przebitkę” na połowie Arki i z rogu pola karnego uderzał  Artur Formela. Jednak zarówno  w tym przypadku, jak i chwile później po strzale z prawej strony, bez zarzutu spisał się Szlaga. W doliczonym czasie gry w dobrej okazji znalazł się Patryk Sidor, ale pogubił się i nie zdołał poważnie zagrozić gdyńskiej bramce.

Pierwsza połowa była niezłym widowiskiem. Jednak Cartusia stworzyła sobie więcej groźnych sytuacji i z dwójki bramkarzy to Maciej Szlaga miał więcej pracy.

Po zmianie stron zarysowała się przewaga rezerw Arki. W 54 min. ładną indywidualną akcją i strzałem z 17 metrów popisał się Paweł Brzuzy, a po niezbyt pewnej interwencji Kacpra Tułowieckiego, piłkę na rzut rożny wybili obrońcy. Goście starali się odpowiadać kontrami. Po jednej z takich akcji w „okienko” celował Karol Domjan i do szczęścia zawodnikowi Cartusii zabrakło naprawdę niewiele.

W 65 min. gry ambitna i składna gra naszej drużyny przyniosła wreszcie efekt w postaci bramki. Po sprytnie rozegranym rzucie rożnym po ziemi uderzył Fabian Słowiński, a piłka po rykoszecie, mimo gąszczu nóg obrońców, znalazła drogę do siatki. W tej sytuacji powstało naprawdę wielkie zamieszanie, a gola należy chyba ostatecznie zaliczyć jako samobójcze trafienie interweniującego na linii bramkowej obrońcy Mateusza Wiecha. Trzy minuty później mogło być już 2:0, ale Paweł Wojowski przegrał pojedynek „sam na sam” z Tułowieckim.

Cartusia starała się odrobić straty, ale w dogodnej okazji nie trafił Kacper Markowski. Goście ryzykowali coraz bardziej, co stworzyło Arce okazje do kolejnych szybkich ataków. Niestety kolejny raz gdynian, a konkretnie Darka Formellę powstrzymał dobrze dysponowany bramkarz rywali. Po drugiej stronie pewnie interweniował Szlaga, którego starał się zaskoczyć z dystansu Łukasz Puczyński.

W końcówce Cartusię mógł „dobić” Wojowski, ale po płaskim dośrodkowaniu Słowińskiego, nasz pomocnik nie zdołał z pierwszej piłki trafić w światło bramki. Gdynianie mogli zostać surowo skarceni za swoją nieskuteczność. W ostatniej akcji meczu, w wymarzonej okazji znalazł się najlepszy w szeregach gości ...Formela, jednak stojąc niepilnowany 3 metry od bramki uderzył głową koło lewego słupka.

Ku wielkiego radości trenerów i piłkarzy, nasze rezerwy sięgnęły po trzecie w sezonie zwycięstwo. Jednak zawodnicy muszą pracować nad skutecznością, aby w kolejnych meczach nie narażać się na takie ryzyko, jak w 94 min. dzisiejszego meczu.

krzysztof kołaski

 


Za: Arka Gdynia