Z tego też względu wiele opisów używanych współcześnie urządzeń rozpoczynamy od słów: Już starożytni wiedzieli, że... . A wiedzieli istotnie bardzo dużo, co nie oznacza wcale, iż teoria zawsze miała zastosowanie w powszechnej praktyce. Mówiąc precyzyjniej, potrafiono budować skomplikowane i pomysłowe mechanizmy, nawet bawiono się nimi, ale nie umiano lub raczej nie chciano stosować ich np. w rozbudowanym, masowym procesie produkcyjnym. Wynikało to z ograniczonych potrzeb niezbyt licznych społeczeństw i wystarczającej liczby niewolniczych rąk do pracy. W konsekwencji wynalazki starożytności trzeba było odkrywać ponownie po setkach, a nawet po tysiącach lat, gdyż nie weszły one do tzw. powszechnego obiegu. Innym skutkiem takiego stanu rzeczy są rozmaite teorie o rzekomym udziale przedstawicieli obcych, pochodzących z kosmosu cywilizacji w projektowaniu albo wykonywaniu skomplikowanych artefaktów i we wznoszeniu zdumiewających swym kształtem budowli. Niektórzy ciągle nie mogą po prostu uwierzyć w intelektualne i techniczne możliwości naszych przodków.
Za: ekologia.pl