Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Nasz autor

obrazek

Krystian Mielczarski
(ostatnie artykuły autora)

Autor jest długoletnim mieszkańcem Orłowa a jednocześnie przewodnikiem turystycznym po Gdyni, Gdańsku i Sopocie, laureat...

Litwini odchodzą od atomu, to mocny sygnał dla polskiego rządu

Opublikowano: 16.10.2012r.

We wczorajszym ogólnokrajowym referendum, które zostało przeprowadzone na Litwie równolegle z wyborami parlamentarnymi, większość opowiedziała się przeciwko budowie elektrowni jądrowej.

Referendum jest ważne, ponieważ wzięła w nim udział ponad połowa uprawnionych do głosowania. Sprzeciw społeczeństwa litewskiego jedynie potwierdza europejski trend schyłku energetyki jądrowej, która ustępuje miejsca odnawialnym, przyjaznym człowiekowi i przyrodzie odnawialnym źródłom energii. To także kolejny sygnał dla rządu polskiego, że potrzebna jest rewizja polityki energetycznej.

Greenpeace, w ubiegłym tygodniu wsparł inicjatywy litewskich organizacji społecznych, które nakłaniały do wzięcia udziału w referendum. Aktywiści Greenpeace, w tym osoby z Polski, na Białym Moście w Wilnie, rozwiesili duży transparent z hasłem "Energia jądrowa jest niebezpieczna - głosuj na NIE". Ekolodzy, do przekazania swojej wiadomości użyli również latającego cepelina, który pojawił się nad stolicą Litwy z informacją "14.10.2012 Nie dla energii jądrowej".

- Cieszymy się, że Litwini nie ulegli iluzji, jaką od miesięcy serwowały im firmy PR zatrudnione po to, by przekonać ich do energetyki jądrowej. Podobnie dzieje się w Polsce, jednak i tu mieszkańcy widzą zagrożenia i ryzyko z jakim wiąże się budowa elektrowni jądrowych. Po wygranym referendum w gminie Mielno, premier Waldemar Pawlak stwierdził, że elektrownia jądrowa w miejscowości Gąski w tej gminie najprawdopodobniej nie powstanie z uwagi na sprzeciw społeczny. Od atomu się odchodzi i jest to ważny sygnał dla rządu, że również w Polsce potrzebna jest aktualizacja polityki energetycznej i ostateczne wykreślenie z niej absurdalnych planów budowy elektrowni jądrowej - mówi Iwo Łoś, koordynator kampanii Greenpeace Klimat i Energia

- To referendum to sygnał dla przemysłu jądrowego, który utknął w XX w. Przyszłość energetyki leży w odnawialnych źródłach i efektywności energetycznej. Litwini zrozumieli, że w ten sposób mogą zwiększyć swoją niezależność energetyczną i nie dali się omamić mrzonkom atomowego lobby. Odrzucenie energii jądrowej na Litwie będzie miało wpływ na cały region Bałtycki. Teraz czas, żeby polski rząd zrewidował swoją politykę energetyczną i zrezygnował z planów budowy elektrowni jądrowej - mówi Jan Haverkamp, ekspert Greenpeace ds. energii jądrowej.

 

Za: greenpeace.org