Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Nasz autor

obrazek

Zbigniew Radosław Szymański
(ostatnie artykuły autora)

Urodzony w tych szczęśliwych czasach, gdy Gdynia nie była jeszcze Gdingen a już na szczęście nie Gotenhafen. Żyje do dz...

[Wideo] Trochę inny gdański Sierpień

Opublikowano: 30.08.2012r.

Pod Urzędem Miasta Gdańska nadal trwa protest głodowy osób, które sprzeciwiają się, jak twierdzą, bezprawnym, eksmisjom. Powstało tam nawet miasteczko namiotowe, nazwane przez założycieli imieniem Pawła Adamowicza. Organizatorzy protestują m.in. przeciwko polityce mieszkaniowej Prezydenta Miasta, drastycznemu podnoszeniu czynszów w centrum Gdańska oraz eksmisjom osób starszych.

Miasto Gdańsk na swojej stronie kilka dni temu opublikowało wyjaśnienie dotyczące obecności namiotów. Bardzo szczegółowo przedstawia opis sytuacji, której protest dotyczy, łącznie z wartością zadłużenia wynajmujących mieszkania komunalne.

Organizatorem protestu, wg Dariusza Wołodźko z biura prasowego Prezydenta Miasta Gdańska, jest osoba prywatna - p. Dąbrowski, który protestuje przeciwko eksmisji swojej żony. Protestują także dwie kobiety, pani R., która domaga się przyznania prawa wykupu mieszkania komunalnego przy ul. Długiej w Gdańsku oraz pani T., domagająca się uznania prawa do lokalu komunalnego przy ul. Kolejowej. Zdaniem p. Wołodźko protest jest absurdalny, ponieważ Prezydent Miasta Gdańska, Paweł Adamowicz, umorzył poprzednie długi lokatorów, a pieniądze, które miasto próbuje wyegzekwować od dłużników, są pieniędzmi gdańskich podatników.

Wydaje się, że protest zamiast wywoływać szerszą, rzetelną debatę na temat polityki mieszkaniowej miasta, jest wycelowany w Prezydenta Miasta Gdańska, który jest ostro krytykowany nie tylko za brak polityki mieszkaniowej. W internecie pojawiły się liczne parodie dotyczące Adamowicza, wytknięto mu m.in., że o Marcinie Plichcie powiedział, iż jest on Wałęsą naszych czasów.

(zdjęcie za: TVG-9 - Adamowicz z Leninem na śmietnik historii)

Tę wypowiedź także zdementowało Biuro prasowe PM Gdańska, przyznając, że Prezydent pochwalił p. Plichtę (który nota bene dzisiaj został aresztowany na 3 miesiące) w kontekście OLT za innowacyjność.

Niezależnie od tego, kto ma w tej dyskusji rację, przyznać trzeba, że Prezydent Miasta Gdańska nie ma dobrej opinii wśród internautów. Na Facebooku powstało wydarzenie: Adamowicz z Leninem na śmietnik historii! co ma być odpowiedzią na aferę związaną z napisem "im. Lenina" umieszczonym na wejściu do Stoczni Gdańskiej.

(zdjęcie za: TVG-9 - Adamowicz z Leninem na śmietnik historii)

Odbył się także happening pt. Adamowicz do kontenera:

http://www.youtube.com/watch?v=CDA7gacME-s&feature=relmfu

Jeżeli masz problem z "odpaleniem" filmu, kliknij tutaj.

Także Telewizja TRWAM umieściła na portalu Youtube niemal godzinny materiał na temat protestu przeciwko polityce mieszkaniowej miasta, w którym protestujący powołuja się na solidarnościowe tradycje Gdańska, wywodzące się z Sierpnia 80' idee. W przekonaniu okupujących miasteczko namiotowe polityka mieszkaniowa Adamowicza, a raczej jej brak, stoi w opozycji do tych własnie wartości.

http://www.youtube.com/watch?v=1JZK_xNGyX8&feature=player_embedded

Jeżeli masz problem z "odpaleniem" filmu, kliknij tutaj.

Jak podaje portal gdansk.naszemiasto.pl: "Nieznani sprawcy w godz. 22-23 trzykrotnie obrzucali kamieniami głodujących pod urzędem, krzycząc jednocześnie, że do rana zrobimy porządek z moherowymi beretami. (...) Osoby mieszkające w namiotach z mediami rozmawiać nie chcą, za wyjątkiem TV Trwam".

Można więc zastanawiać się, kto tak naprawdę stoi za całą akcją, i czy ta oddolna inicjatywa nie została zawładnięta w imię gry politycznej przez środowiska prawicowe.

Zapytany o to, czy protest nie jest wykorzystywany do walki politycznej, p. Michał Piotrowski z biura prasowego Prezydenta Miasta Gdańska przyznaje, że na miejscu protestu bywają różne osoby, jak np. p. Andrzej Jaworski, miał tam zamieszkać także p. Karol Guzikiewicz, jednak ciężko powiedziec, czy protest nabrał wymiaru walki partyjnej, i każdy sam musi to ocenić.

 




Autor

obrazek

Katarzyna Gajewska
(ostatnie artykuły autora)

Kulturoznawczyni z wykształcenia, społeczniczka z zamiłowania.