Wydłużająca się średnia długość życia w Polsce była jednym z głównych argumentów, którym posługiwali się autorzy podwyższenia wieku emerytalnego. Jak czytamy na rządowej stronie poświęconej tzw. reformie emerytalnej więcej czasu spędzamy, ucząc się i przebywając na emeryturze, a mniej pracując.
Tymczasem kolejny rządowy dokument potwierdza opinię NSZZ "Solidarność", że wydłużenie wieku emerytalnego było przedwczesne i nieprzygotowane. Tym razem jest to "Program na rzecz aktywności osób starszych", w którym autorzy stwierdzają, że wraz z wydłużaniem się trwania życia spada liczba lat życia w zdrowiu zarówno dla całej populacji, jak i dla osób w wieku 65+.
Na nienajlepszy stan zdrowia Polaków, który uniemożliwia wielu z nim dłuższą aktywność zawodową wskazywał przewodniczący Piotr Duda, podczas wystąpienia w Sejmie, 30 marca br. Przytoczył wówczas wyniki badań przeprowadzonych w 2008 roku przez Fundację Dublińską, które pokazują, że starsi pracownicy w Polsce w większym stopniu skarżą się na problemy zdrowotne, niż wynosi średnia dla całej Unii. Natomiast tegoroczny raport Eurobarometr wskazuje, że średni wiek do którego polscy pracownicy oceniają swoją zdolność do wykonywania pracy na obecnym stanowisku wynosi ok. 58 i pół roku.
- W Polsce nie zostały spełnione warunki do podwyższenia ustawowego wieku emerytalnego. Dopiero teraz rząd tworzy raporty i programy, które powinny powstać zanim rozpoczęto dyskusje nad wydłużeniem wieku emerytalnego - mówi Henryk Nakonieczny, członek prezydium Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność".