Gdy w roku 2010 BP wylało do Zatoki Meksykańskiej 4,9 miliona baryłek ropy, cały świat zareagował. Rosyjski przemysł naftowy co roku wylewa na lądzie 30 milionów baryłek, czyli siedem razy tyle, ile wylało się w trakcie katastrofy platformy Deepwater Horizon. Ale wszystko to spowija zasłona milczenia i korupcji. Do tego co 18 miesięcy ponad 4 miliony baryłek spływa do Oceanu Arktycznego, stając się problemem każdego z nas.
Na stronie Greenpeace można obejrzeć zdjęcia satelitarne wycieków ropy na terenie Rosji.
Więcej informacji o tym problemie tutaj.
Za: greenpeace.org