- "Solidarność" postuluje od lat, żeby niewypłacanie wynagrodzenia pracownikowi było traktowane jako przestępstwo, a nie tylko wykroczenie - mówi Henryk Nakonieczny, członek prezydium KK - Rośnie ilość niewypłacanych wynagrodzeń, a do Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Socjalnych nie wpływa proporcjonalnie większa ilość wniosków. To znaczy, ze pracodawcy kredytują się z wynagrodzeń ich pracowników - dodaje Nakonieczny.
Spóźnienia z wypłatami to nie jedyny grzech polskich firm. Pracodawcy coraz częściej nie przestrzegają też czasu pracy. Aż połowa kontrolowanych przez PIP firm ma kłopoty z ewidencją. Nie płacą zatrudnionym za nadgodziny, częstym naruszeniem jest też nieprzestrzeganie przeciętnie pięciodniowego tygodnia pracy, a za przepracowane weekendy nie ma wolnego.
Za: NSZZ Solidarność