Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Arka Gdynia

Lechia Gdańsk

Bałtyk Gdynia

Asseco Prokom Gdynia

Trefl Sopot

Lotos Gdynia

Atom Trefl Sopot

TPS Rumia

Trefl Gdańsk

Vistal Łączpol Gdynia

Arka Rugby Gdynia

Lechia Rugby Gdańsk

Ogniwo Sopot

Lotos Gdańsk

Nasz autor

obrazek

Ola Niewiarowska
(ostatnie artykuły autora)

mgr turystyki i rekreacji, pilot wycieczek i zapalony podróżnik, fanka Rolling Stonesów , od niedawna w Trójmiejskiej Sz...

Boks: Porażka Karoliny Michalczuk

Opublikowano: 05.08.2012r.

Karolina Michalczuk w 1/16 finału turnieju bokserskiego w kategorii do 51 kilogramów nie sprostała swojej rywalce i odpadła z turnieju olimpijskiego.

Kobiety po raz pierwszy w historii dostąpiły zaszczytu rywalizacji na igrzyskach olimpijskich i zarazem Karolina Michalczuk była jedyną reprezentantką naszego kraju w boksie w Londynie. Polka wystartowała w najniższej kategorii wagowej, do 54 kilogramów. Jej rywalką była reprezentantka Indii, Chungneijang Mery Kom Hmangte, czyli jedna z najbardziej utytułowanych zawodniczek na świecie, pięciokrotna mistrzyni globu. Polka od początku była więc na straconej pozycji.

Chungneijang Mery Kom Hmangte od startu pierwszej rundy mocno zaatakowała Polkę. Ta jednak dobrze się broniła, chociaż dochodziło do niej wiele ciosów. Pod koniec pierwszego starcia Karolina Michalczuk sama posłała kilka mocnych uderzeń, co zachwiało jej rywalką. Pierwszą rundę sędziowie ocenili jednak na 3:3.

Od początku drugiego starcia Michalczuk rozpoczęła bardzo agresywnie. W pewnym momencie pojedynek przypominał prawdziwą bijatykę. Obie zawodniczki nie szczędziły sobie ciosów. Blisko 26 sekund przed końcem drugiej rundy zawodniczka z Indii opadła na deski, ale nie było to spowodowane mocnym ciosem Polki. Tą rundę 5:4 wygrała jednak Chungneijang Mery Kom Hmangte.

Początek trzeciego starcia podobny był do drugiego. Polka nie odpuszczała i śmiało ruszała do ataku. Jej rywalka nie była jednak gorsza i świetnie kontrowała. Ta runda zakończyła się zwycięstwem 7:3 zawodniczki z Indii, co znacznie zdziwiło wszystkich. Polka przed ostatnią rundą do rywalki traciła więc pięć punktów.

W czwartej rundzie Michalczuk postawiła wszystko na jedną kartę i znów ruszyła do ataku. Chungneijang Mery Kom Hmangten nie dawała się jednak skutecznie trafić, mimo iż była bardzo zmęczona. Ostatecznie Michalczuk nie zdołała odrobić strat i przegrała swój pojedynek, a co za tym idzie, odpadła z turnieju olimpijskiego.

Karolina Michalczuk - Chungneijang Mery Kom Hmangte 14:19 (3:3, 4:5, 3:7, 4:4)


Za: SportoweFakty.pl