Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Nasz autor

obrazek

Katarzyna Gajewska
(ostatnie artykuły autora)

Kulturoznawczyni z wykształcenia, społeczniczka z zamiłowania. ...

Pożar w Turowie: zachłanność PGE przyczyną tragedii

Opublikowano: 26.07.2012r.

Wybuch i pożar w elektrowni Turów to wynik zachłanności Polskiej Grupy Energetycznej. Łącząc węgiel z biomasą, PGE tworzy niebezpieczną mieszankę paliwową, która służy wyciąganiu pieniędzy za produkcję tzw. zielonej energii. Tymczasem nie jest ona ani bezpieczna, ani też ekologiczna.

Pracownicy elektrowni Turów mieli we wtorek wieczorem bardzo dużo szczęścia. W wyniku wybuchu, do którego doszło o godz. 21:57, ranne zostały tylko cztery osoby. Mniej szczęścia mieli pracownicy elektrowni PGE Dolna Odra, w której doszło do podobnego wypadku w 2010 roku. Wówczas jedna osoba zginęła, a trzy zostały ranne, w tym jedna w stanie ciężkim trafiła do szpitala w związku z rozległymi poparzeniami. W obu przypadkach do wybuchu doszło w związku z procesem nawęglania biomasy. Obie elektrownie należą do Polskiej Grupy Energetycznej.

"Bloki węglowe nie są i nie będą bezpiecznym miejscem spalania biomasy, ponieważ ich instalacje nie zostały do tego zaprojektowane. Po tragicznym wypadku w 2010 roku prezes PGE Dolna Odra mówił, że zdarzenie to pokazało nowe zagrożenie i zostaną z niego wyciągnięte wnioski. Jak widać niewiele udało się w tej kwestii zrobić" - twierdzi Anna Ogniewska, specjalistka ds. zielonej energii w Greenpeace Polska.

Zagrożenie pożarowe związane z łączeniem węgla i biomasy jest powszechnie znane, jednak pokusa związana z wykorzystaniem tej niebezpiecznej mieszanki paliwowej jest olbrzymia, ponieważ obowiązujący w Polsce system wsparcia dla energii odnawialnej oferuje spółkom energetycznym gigantyczne pieniądze za takie symulowanie wytwarzania zielonej energii. Tylko w ubiegłym roku spółki energetyczne mieszające biomasę z węglem otrzymały dodatkowe wsparcie w wysokości ponad 2 mld zł.

Kiedy w marcu tego roku aktywiści Greenpeace weszli na chłodnię kominową elektrowni Turów, opinia publiczna dowiedziała się, że spalanie węgla z biomasą nie jest ekologiczne, a Polska oferuje najwyższe na świecie dotacje do produkcji tego typu pseudozielonej energii. Wśród poruszanych wątków pojawiał się także problem ryzyka wybuchu i pożaru, wynikający z wykorzystania tej niebezpiecznej mieszanki. Co najmniej od dwóch lat mówią o tym głośno krajowi i zagraniczni eksperci.

Greenpeace apeluje do Polskiej Grupy Energetycznej o zaprzestanie jakichkolwiek form lobbingu w celu utrzymania wsparcia dla spalania biomasy mieszanej z węglem i stopniową likwidację tych niebezpiecznych instalacji.

 

Za: greenpeace.org