Statystyczny Polak nie ma okazji do zbyt wielu bezpośrednich kontaktów z sektorem pozarządowym. Jak pokazują wyniki badań z 2011 roku, wprawdzie 88% Polaków słyszało o działaniach jakichś organizacji, jednak tylko 28% korzystało z ich usług lub produktów. Przede wszystkim Polacy czerpią informacje o organizacjach z mediów i z relacji innych osób - a te często skupiają się na wątkach może budzących zainteresowanie, ale niekoniecznie wiernie oddających realia działania polskich organizacji.
Prawdopodobnie ta niewielka znajomość sektora ma wpływ na powszechny w Polsce nienajlepszy wizerunek organizacji: przekonanie o powszechnych nadużyciach i prywacie oraz brak wiary w skuteczność ich działania (więcej w artykule „Polacy o III sektorze" http://civicpedia.ngo.pl/wiadomosc/710730.html). I być może też ten ograniczony kontakt z organizacjami jest przyczyną wielu nieporozumień i podstawą rodzących się obiegowych opinii na temat sektora.
Które z tych obiegowych opinii i przekonań są prawdziwe, a które fałszywe? Ngo.pl przedstawia pierwszy mit dotyczący III sektora.
"Sektor pozarządowy w Polsce to przede wszystkim fundacje"
To przekonanie występuje w kilku wariantach: od uznania, że fundacje są podstawową formą działań pozarządowych po całkowite utożsamienie trzeciego sektora z fundacjami. Tymczasem w obu wariantach to przeświadczenie zdecydowanie rozmija się z rzeczywistością. W Polsce jest zarejestrowanych blisko 90 tysięcy stowarzyszeń i zaledwie 12 tysięcy fundacji; oprócz tego działa około 10 tysięcy innych podmiotów, które bywają zaliczane do sektora pozarządowego (inne organizacje członkowskie, samorząd gospodarczy i zawodowy, lokalne jednostki organizacyjne Kościoła katolickiego pełniące działalność społeczną). Także wśród organizacji pożytku publicznego około trzy czwarte to stowarzyszenia.
Za: ngo.pl