Pierwsza z taśm ma uderzyć w posła Cezarego Grabarczyka, byłego ministra transportu i łódzkiego barona PO, który odchodził z rządu wśród oskarżeń o nepotyzm. Według tygodnika nagranie zawiera negocjacje w sprawie dopuszczenia już upadłej firmy DSS do budowy autostrady A2.
Na drugiej "taśmie" kompromituje się młody aktywista Platformy, który w imieniu ministra skarbu uczestniczył w zebraniach zarządu spółek skarbu państwa.
"Newsweek" pisze, że według jednej z teorii taśma PSL-owska była jedynie wstępem do ataku. Bo skoro Tusk zdymisjonował Sawickiego, to będzie musiał postąpić tak samo po ujawnieniu nagrań PO - donosi tok.fm.