Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Nasz autor

obrazek

Zbigniew Radosław Szymański
(ostatnie artykuły autora)

Urodzony w tych szczęśliwych czasach, gdy Gdynia nie była jeszcze Gdingen a już na szczęście nie Gotenhafen. Żyje do dz...

Nie wyrzucaj przyjaciela na wakacje. Wywiad z Barbarą Grzywacz z KTOZ

Opublikowano: 17.07.2012r.

Co roku w sezonie wakacyjnym problem porzucania zwierząt staje się bardziej palący niż zwykle. Nagle ukochany pies czy kot staje się niepotrzebnym balastem utrudniającym wyjazd na wymarzony urlop, a brutalne pozbycie się zwierzęcia przez niektórych uważane jest za najprostsze rozwiązanie. O tym, jak wygląda sytuacja porzucanych w wakacje zwierząt, szczególnie kotów i psów, opowiada Barbara Grzywacz z Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.

Czy urlop i zwierzę to sprawy naprawdę nie do pogodzenia?

Jak najbardziej można te sprawy pogodzić. Istnieją hotele dla zwierząt, gdzie nasze pupile mogą przebywać podczas urlopu. Ponadto zwierzętami może zająć się rodzina, sąsiedzi, znajomi. Ja zawsze godziłam urlop i opiekę nad moimi zwierzętami

Zatem co zrobić ze zwierzęciem, gdy wyjeżdżamy na wakacje? Czy schronisko to wciąż najczęstszy "hotel", który rozważają właściciele nie dość przywiązani do swoich zwierząt?

Schronisko nie jest przechowalnią zwierząt, trafiają tam zwierzęta bezdomne, które szukają nowych domów. Ponadto schronisko zawsze jest przepełnione.

Czy wejście w życie nowelizacji Ustawy o ochronie zwierząt pomogło czworonogom?

Raczej nie. Nowelizacja ustawy zakazuje handlu zwierzętami, więc w internecie można znaleźć ogłoszenia typu "sprzedam smycz, pies gratis...", ponadto ustawa mówi obecnie, że nie można trzymać psa na uwięzi dłużej niż 12 godzin - nie jesteśmy tego jednak w stanie sprawdzić, ponieważ musielibyśmy wykonywać obserwacje przez całą dobę.

To w takim razie co zrobić, by takich przypadków było jak najmniej - edukować, stosować większe kary, a może wprowadzić jakiś system kontroli potencjalnych właścicieli zwierząt, tak, by nie trafiały do nieodpowiedzialnych opiekunów.

Przede wszystkim uświadamiać społeczeństwo. KTOZ prowadzi szereg takich akcji edukacyjnych. Jeżeli chodzi o kary to zwierzę nie powie nam skąd pochodzi, chyba, że jest zaczipowane, dlatego KTOZ będzie wprowadzał akcję czipowania. Ponadto zwierzęta w schronisku są wszystkie zaczipowane, aby takich sytuacji było jak najmniej.

 

Za: srodowisko.ekologia.pl