Zapraszamy na kolejną część debaty środowiska akademickiego "Wściekli i oburzeni - ciąg dalszy. Uniwersytet XXI", z dnia 4 czerwca. Tym razem z interesującym referatem wystąpił prof. Tomasz Szkudlarek*, który twierdzi między innymi, że: "Umasowienie i demokratyzacja Uniwersytetu, to zimny prysznic dla akademików, którzy bardzo lubią pieścić swoje ezoteryczne ambicje".
Prof. Tomasz Szkudlarek mówi o tęsknotach za bezinteresownym i wolnym miejscem do rozwijania intelektualnych ambicji, a także o dramatycznej dla przyszłych absolwentów Uniwersytetu, sytuacji na rynku pracy:
"Tęsknimy do wolnego Uniwersytetu, bezinteresownego Uniwersytetu. Warto pamiętać, że Uniwersytet bezinteresowny ani wolny nigdy nie był. Idea Uniwersytetu Humboldtowskiego nigdy nie została zrealizowana. Uniwersytet średniowieczny był totalnie zależny od kościoła. Uniwersytet nowoczesny w czasach Humboldta, był totalnie zależny od ideologii państwa narodowego i temu służyło kształcenie humanistyczne. Uniwersytet współczesny jest totalnie zależny od globalnego systemu ekonomicznego. Uniwersytet zawsze mieści się w horyzoncie jakiegoś, skonstruowanego politycznie, uniwersalizmu".
Studenci rozumieją potrzeby reform na Uniwersytecie, ponieważ w ten sposób mogą mieć większe nadzieje na znalezienie pracy. Profesor twierdzi, że przyjąłby z ogromnym zaskoczeniem bunt studentów przeciwko reformom na Uniwersytecie:
"Ja bym się bardzo zdziwił, gdyby studenci zechcieli w tej chwili masowo występować przeciw obecnej reformie Uniwersytetu, bo to by znaczyło, że są przeciwko systemowi, który ich w ogóle wpuścił do Uniwersytetu. W Uniwersytecie elitarnym nigdy by ich tutaj nie było. Nie znaleźliby się po prostu w tym miejscu".
"Obecnie, to co nas boli i z czym sobie nie umiemy poradzić, to są procesy, których nie rozumiemy dlatego, że zaszły w Polsce dziesięć razy szybciej, niż zachodziły w innych krajach. Uniwersytet masowy i otwarty jest już faktem globalnym. Wszędzie coś takiego się stało. To, że Uniwersytet jest obecnie uwikłany w logikę kształcenia zawodowego, też jest jakby zrozumiałe. Chyba najbardziej rozumieją to studenci, którzy bardzo często przychodzą na studia nie dlatego, żeby aspirować do zajmowania jakichś opiniotwórczych pozycji w społeczeństwie i wchodzić do tego kręgu elitarnego, ale po to, aby dostać pracę, bo z pracą jest strasznie dramatycznie i ciężko. Współcześnie głównym powodem całego buntu społecznego jest właśnie niestabilna i niemożliwa do przewidzenia sytuacja ludzi młodych. Haseł o wolnym Uniwersytecie i o Uniwersytecie, który jest niezależny i służy wyłącznie swobodnej myśli, na masową skalę, studenci nie poprą".
http://www.youtube.com/watch?v=qO2AnMQt_-8&feature=plcp
"Wściekli i oburzeni" cz.2 na Uniwersytecie Gdańskim : Tomasz Szkudlarek Jeżeli masz problem z "odpaleniem" filmu, kliknij tutaj.
Zobacz więcej w serwisie: Wściekli i oburzeni na Uniwersytecie Gdańskim
*Tomasz Szkudlarek - absolwent w 1977 Uniwersytetu Gdańskiego. W 1990 uzyskał stopień doktora w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Bydgoszczy. W 1994 uzyskał stopień doktora habilitowanego na Wydziale Studiów Edukacyjnych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. W 2000 uzyskał tytuł profesora.
Należy do światowej czołówki przedstawicieli krytycznych badań społecznych - pedagogiki krytycznej, pedagogiki kultury, pedagogiki radykalnej. Jest autorem licznych artykułów i publikacji z zakresu filozofii wychowania, pedagogiki krytycznej i problematyki mediów.
Bierze udział w wielu projektach badawczych finansowanych przez KBN lub instytucje pozarządowe; ostatni projekt: "Students as Journeymen between Comunities of Higher Education and Work" W latach 1998-2000 członek i przewodniczący Sekcji Psychologii i Pedagogiki Komitetu Badań Naukowych.
Wykładał gościnnie na Uniwersytecie w Hiroszimie (2001). W latach 2000-2002 visiting professor w Institute of Behavioral Sciences na Linköping University (Szwecja). W 2003 wykładał na studiach doktoranckich (program The Normative Dimension of Higher Education) na Uniwersytecie Oslo (Norwegia). Doctor honoris causa Linköping University. (źródło: Wikipedia)