Po przeanalizowaniu informacji o 679 kierowcach, którzy w następstwie poważnych wypadków trafili do szpitala na ponad dobę okazało się, że ryzyko wynikające z niewyspania było prawie równe temu wynikającemu ze spożycia alkoholu.
Podczas badania naukowcy korzystali z kwestionariuszy wypełnianych przez kierowców oraz z raportów policyjnych, co pomagało ustalić im przyczyny wypadków. Większość rannych kierowców to mężczyźni poniżej 55. roku życia.
Zdaniem badaczy czynniki podwyższające ryzyko to: wiek 18-29 lat, spożywanie alkoholu i niewyspanie.
Według Christophera Drake’a ze szpitala im. Henry'ego w Detroit, specjalizującego się w leczeniu zaburzeń snu, zaledwie cztery godziny snu powodują osłabienie podobne do tego, które odczuwa się po wypiciu sześciu piw, a jeśli ktoś nie śpi całą noc, można to przyrównać do 1,9 promila alkoholu we krwi.
źródło: Charaktery